Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miał przy sobie narkotyki. Czy należy go napiętnować?

(aga)
Andrzej Bartniak
Dlaczego dobry chłopak z szanowanej rodziny musi unikać spojrzeń ludzi? Czy słusznie go potępiają?

Pytania takie stawia nasz Czytelnik, przedstawia się jako znajomy 21-latka, który tydzień temu w poniedziałek uczestniczył w wypadku samochodowym w gminie Świecie. - To porządny chłopak, z szanowanej rodziny. Zapracował sobie na dobre imię, a teraz wszystko obróciło się w niwecz.

Czesi myślą inaczej

Zmieniło się po wypadku, bo po wsi rozeszła się wieść, że młody kierowca miał przy sobie narkotyki. - Odrobinę marihuany - uściśla Czytelnik. - Pomijam fakt, że ta sprawa ujrzała światło dzienne - ktoś złamał tajemnicę zawodową i "rozpaplał" po wiosce sensację. Ale znacznie gorsze jest robienie z niego kryminalisty, jakby dopuścił się nie wiadomo jakiego przestępstwa. Ludzie patrzą na niego spod byka, szepczą na widok jego rodziny, plotkują. To obrzydliwe!

Przeczytaj również: Diler z Tczewa zatrzymany. W mieszkaniu miał mnóstwo narkotyków i... sterydy

Czytelnik przypomina, że są w Europie państwa, gdzie marihuana jest legalna. - Czesi i Holendrzy jej nie potępiają. Temat ten coraz częściej podnoszony jest też w Polsce, dlatego apeluję, żeby ludzie oceniający tego kierowcę tak krytycznie, opamiętali się, bo są wobec niego zbyt surowi.

Policja widzi tę sprawę inaczej. - Znaleźliśmy przy nim niespełna gram substancji, ale to była amfetamina a nie marihuana. Amfetamina to twardy narkotyk, bardzo niebezpieczny - podkreśla Tomasz Krysiński, pełniący obowiązki rzecznika policji w Świeciu. - Poza tym kierowcy została pobrana krew i testy wykazały, że był on pod wpływem tego narkotyku. To nie jest czynnik łagodzący, biorąc pod uwagę, że uczestniczył on w wypadku.

Najgorsi są dilerzy

Amfetamina jest w polskim prawie traktowana łagodniej niż marihuana. Zdarza się nawet, że prokuratura umarza sprawy wobec ludzi cieszących się dobrą opinią i zatrzymanych z niewielką ilością tego narkotyku.

Ilość używki zabezpieczona przy sprawcy ma duże znaczenie. W razie większej porcji (również marihuany), prawdopodobne jest, że zajmował się handlem, który jest obciążony karą do 10 lat więzienia.

Muszą się z nim liczyć mężczyźni zatrzymani w sobotnią noc w Nowych Marzach: dwóch bydgoszczan (23 i 31 lat), a zwłaszcza ich 25-letni kompan z Tczewa. Po odkryciu w ich samochodzie znacznych porcji narkotyku, policja zorganizowała przeszukanie mieszkania 25-latka w Tczewie, gdzie zabezpieczyła 212 gram amfetaminy, 89 gram marihuany i 65 tabelek anabolików. Narkotyki były częściowo poporcjowane.

25-latek odpowie przed sądem za ich dystrybucję, a jego koledzy - za posiadanie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska