Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto nie odda tak łatwo skweru przy wieży w Brodnicy

(kat)
"Kogutek” (z lewej) sąsiaduje bezpośrednio z wieżą. Tuż za nim (po drugiej stronie Drwęcy) wyrosła niedawno nowoczesna galeria.
"Kogutek” (z lewej) sąsiaduje bezpośrednio z wieżą. Tuż za nim (po drugiej stronie Drwęcy) wyrosła niedawno nowoczesna galeria. fot. autorka
Pod obrady brodnickiej rady miasta ponownie miał trafić projekt sprzedaży terenu u zbiegu ul. Mostowej i Kościelnej. Nie trafił. Co dalej ze skwerem, na którym stoi restauracja "Pod kogutkiem"?

Przypomnijmy, że w 2009 roku radni zgodzili się wydzierżawić lokal najemcy na kolejne 15 lat (po wcześniejszych kilkunastu latach najmu). Dzierżawa obowiązuje do 2024 roku.

Radni otrzymali również do wglądu propozycję przebudowy lokalu. Trzy lata później, pod koniec ub. roku, najemczyni zwróciła się do rady z propozycją nabycia od miasta gruntu w drodze bezprzetargowej. Radni sprzeciwili się takiej formie sprzedaży gruntu.

Sprzedaży mówią: nie

Padł jednocześnie pomysł, by sprzedać działkę w zwykłym trybie - z umową dzierżawy. Do takiej sytuacji, jak na razie, nie doszło. Jednak temat "zwolnienia z obowiązku zbycia w drodze przetargu nieruchomości położonej u zbiegu ul. Mostowej i Kościuszki oraz przyznania pierwszeństwa dzierżawcom i najemcom w nabywaniu komunalnych lokali użytkowych" padł podczas ostatniej sesji. Radni zasugerowali jednak, by projekt uchwały wykreślić z porządku obrad.

Takie stanowisko zajął m.in. Janusz Rosik: - Popieram komisję infrastruktury, która latem negatywnie zaopiniowała projekt - motywował. Co mu się nie podoba w propozycji przebudowy restauracji i możliwości sprzedania tego terenu dotychczasowemu najemcy?

- Jaki to jest dialog architektoniczny, jeżeli wieża jest zabytkową budową wpisaną do rejestru zabytków w 1957 roku, a "Kogutek" miał być dwupiętrową budową, z tarasem. Wieża byłaby zastawiona - mówił.
Odniósł się również do stojącej po drugiej stronie rzeki galerii, która niedawno powstała.

Czytaj też: Spółdzielcy nie odpuszczą prezesowi brodnickiej spółdzielni

- Jest ona zbudowana w pewnej przestrzeni, w odległości od zabytkowej części miasta.
Wskazał również na fakt, że uchwałę dotyczącą sprzedaży terenu radni odrzucili w ub. roku. - Naszym obowiązkiem jest to, by chronić ten teren, nie należy go sprzedawać - podkreślał.

Przypomniał również, że projekty uchwał z 2012 roku i ta zaproponowana na ostatniej sesji są tej samej treści, mają to samo uzasadnienie.

- Warunki zabudowy z 2008 r. i z ub. roku są takie same. Czy są nowe uzgodnienia z konserwatorem zabytków? - pytał kolegów i burmistrza. Wskazał również, że w maju br. miasto otrzymało od wojewódzkiego konserwatora zabytków informację, z której wynika, że: nie ma pozwolenia na budowę, brakuje pełnej dokumentacji (są tylko szczątkowe koncepcje).

Konserwator też jest przeciwny

- Nie pozwalam na prace na obszarze objętym wpisem do rejestru zabytków, na prace budowlane polegające na rozbudowie - wyburzeniu dachu i ścian i budowie nowych, ogródka dostawionego bezpośrednio do baru, tym bardziej że stoi na zabytkowych murach - czytał uzasadnienie konserwatora zabytków.

Po rewitalizacji rynku będzie planowana rewitalizacja przyległych ulic. - Przydałoby się zrewitalizować ul. Tylną, zrobić tam promenadę, bulwar z przejściem przez ten skwer i przedłużyć ul. Nad Drwęcą. Można zrobić coś ze stylowym oświetleniem, ławeczkami, zielenią. Tak to jest robione w wielu miastach i to by było u nas słuszne - mówił radny Rosik.

Przypomniał kolegom, że począwszy od 1995 roku do 2012 roku - osiemnaście razy poruszano temat "Kogutka".

- Zostawmy ten teren z możliwością wypowiedzenia umowy - apelował.
Odmiennego zdania był radny Wacław Derlicki: - Sprzedaż gruntu to jedna sprawa, a budowa czegoś nowego - druga.

Zobacz także: Włocławek to wizualny śmietnik. Jak większość polskich miast

Z jednej strony powstała galeria - w sąsiedztwie zabytku, w starej zabudowie, ale: - Bar kogucik to już koniec świata, bo zniszczy się wszystko. Chcemy, by turyści przyjeżdżali, by mieli gdzie się zatrzymać, czy też nie, bo będą tu tylko sklepy z garderobą? Rada tworzy przyszłość miasta. Podejmujmy decyzję na temat sprzedaży ziemi, a nie tego, jak będzie wyglądał budynek, to jest w kompetencji innych osób - mówił Derlicki.

Ale Rosik nie pozostawał dłużny: - Jeśli ma być 2-3 piętrowy budynek, który przesłoni wieżę, to ja nie chcę się na to zgodzić. Galeria jest w pewnej przestrzeni. Nie powinniśmy tego gruntu sprzedać. W latach 90. zlikwidowano amfiteatr w parku, bo był zbyt blisko pałacu Wazówny. Nadal wielu mieszkańców ma o to żal - skwitował.

Ostatecznie za usunięciem projektu z porządku obrad głosowało 16 radnych, 4 było przeciw.

Co Państwo sądzą o sprzedaży tego terenu i ewentualnej rozbudowie lokalu?

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska