Wszyscy ogrodnicy czekali na to, aż skończą się zimne noce w połowie maja. Dopiero po 15 maja można było bez ryzyka ścięcia kwiatów przymrozkami zacząć sadzić je na rabatkach. Trwa również obsadzanie miejskich kwietników.
Połowa pracy
za nami. Dywany, zegar słoneczny i kalendarz zostawiliśmy na koniec, na razie ładnie kwitną tam dwuletnie kwiaty - niezapominajki, bratki - mówi Marek Matysiak , właściciel firmy "Ogrodnictwo" spod Włocławka. Firma drugi rok z rzędu upiększa miasto kwiatami. Umowa z ciechocińskim magistratem została podpisana na 3 lata.
W tym roku na rabatach królują popularne m.in.: begonie, mrozy, alternatera, aksamitki, żeniszek, dalie. - Zmieniliśmy kolorystykę - w miejscu, gdzie w ubiegłym roku
**_królował róż
jest teraz żółć i srebro. Staram się też robić więcej kompozycji. Są bardziej pracochłonne, ale też efektowniejsze od kwiatów rosnących w równych rzędach - tłumaczy Marek Matysiak.
Kolorowe kwietniki są już gotowe m.in. przed kościołem, przy figurce Matki Boskiej przy ul. 3 Maja, koło magistratu, na skrzyżowaniu ul. Zdrojowej, Widok i Narutowicza.
Niestety,
**okazję wykorzystują
złodzieje. - _W ubiegłym roku z jednej rabaty zginęło dwieście petunii. Teraz też widzę gołe place przed Łazienkami - już ktoś ukradł kilkadziesiąt sztuk kwiatów - skarży się na rabusiów właściciel firmy obsadzającej miasto.
Złodzieje połakomili się także na zraszacze zamontowane przy trawnikach koło Łazienek. Ukradziono 20 sztuk, strata wyniosła ok. 2 tys. zł. Będą kupione nowe - ale jak długo posłużą - nie wiadomo.
Kamera monitorująca
teren przed Łazienkami nie zarejestrowała złodziei. Kilkanaście innych kamer rozstawionych jest w centrum miasta. Więc w sezonie sporo pracy czeka policjantów. Zarówno tych, którzy siedzą przed monitorami, jak i pieszych patroli, których, miejmy nadzieję, w tym roku nie zabraknie.
