Radni sejmiku zgodnie z planem zajęli się w poniedziałek uchwałą odwołującą wicemarszałka Macieja Eckardta. Stracił on poparcie klubu PiS - który go wcześniej rekomendował na to stanowisko - po tym, jak na swoim blogu zaatakował prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Panie przewodniczący proszę czynić swoją powinność - rzucił na koniec Eckardt. Wynik głosowania: 24 za, 4 przeciw i 4 wstrzymało się.
Eckardta miał zastąpić Karol Przeworek, okręgowy skarbnik PiS, absolwent historii na WSP w Bydgoszczy i ekonomii na UMK. Radni szczegółowo prześwietlili jego życiorys zawodowy i zadali mu wiele pytań o jego pracę m.in. w Banku Zachodnim WBK, Urzędzie Miasta w Nakle czy bydgoskim sanepidzie. Najwięcej kontrowersji wśród rajców wzbudziło jednak to, że kandydat niedawno nie zdał egzaminu w konkursie na inspektora w Regionalnym Ośrodka Polityki Społecznej.
- To skandal - grzmiał Bogdan Lewandowski z Lewicy. - Czy ktoś taki może nadzorować ROPS jako wicemarszałek?
- Człowiek uczy się na błędach - tłumaczył się radnym sejmiku Karol Przeworek.
Wyniki tajnego głosowania były zaskakujące: za było tylko ośmiu radnych, przeciw - 22, dwóch się wstrzymało. Ok. godz. 20 obrady zostały przerwane najpierw na pół godziny. Przerwa przeciągnęła się jednak aż do godz. 23. W tym czasie trwały burzliwe narady koalicjantów z PO, PiS, Porozumienia Samorządowego i PSL.
Do Urzędu Marszałkowskiego zjechali szefowie regionów - posłowie Tomasz Lenz (PO) oraz Łukasz Zbonikowski (PiS). Rozpatrywane były różne warianty. Ok. godz. 22 w siedzibie urzędu pojawił się znów Przeworek. Powód? Klub PiS dążył do tego, aby powtórzyć głosowanie. Po wznowieniu obrad wszystko stało się jasne.
Radni wprowadzili dwa nowe punkty pod głosowanie o powołanie trzeciego wiceszefa sejmiku (na to stanowisko został wskazany Piotr Wolski, szef klub Porozumienie Samorządowe) i wicemarszałka (marszałek Piotr Całbecki wysunął na to stanowisko Michała Korolkę, dotychczasowego dyrektora departamentu polityki regionalnej). Wolski w tajnym głosowaniu otrzymał poparcie 21 radnych (8 przeciw i 2 wstrzymało się), a Korolko - 20 rajców (11 przeciw).
Jakie będą losy sejmikowej koalicji? - Zdecyduje o nich rada regionalna PiS, która zbierze się po świętach - mówi Adam Banaszak, szef klubu PiS. - Wszystko wskazuje, że przestanie ona istnieć.
- Pan Michał Korolko jest dobrym, apolitycznym fachowcem - podkreślał marszałek Całbecki. - Koalicja trwa przynajmniej na razie w niezmiennym kształcie.