https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Michał Schmidt zwycięzcą naszego poetyckiego konkursu

Rozmawiał Witold Opic
Fot. sxc
Z okazji Światowego Dnia Poezji, który obchodziliśmy 21 marca portal Gazety Pomorskiej zorganizował "Konkurs Jednego Wiersza".

Na konkurs czytelnicy przesłali ponad 30 prac.

Redakcyjna komisja stwierdziła, że najlepiej zaprezentował się bydgoszczanin Michał Schmidt.

Przeczytaj nagrodzony wiersz

***

Prosto z ulicy wstąpiłem
do sklepu, kupiłem Szkice Piórkiem
zapłaciłem, wyszedłem na deszcz

W drugim mniejszym wybrałem Salome i Tragedię Florencką
zapłaciłem, zszedłem po schodach w deszcz

W trzecim kupiłem Po Tęczy
zapłaciłem, byłem już u drzwi, gdy zapiszczała bramka antyrabusiowa
gwardziści przeszukiwali mnie
pytali o dwa znane mi nazwiska:

Andrzej Bobkowski, Oskar Wilde

Nie interesowało ich skąd moja z nimi znajomość
ani czy wiem w jakich rejonach się obracają,

ale co robią w mojej torbie
o Sosnowskiego się nie pytali, mimo że miałem na niego kwity

Wytłumaczyłem siebie, tych w torbie, puścili mnie
wyszedłem w inny już deszcz

.

Cztery ściany wiersza nie podyktują

Rozmowa z Michałem Schmidtem zwycięzcą konkursu poetyckiego portalu www.pomorska.pl

- Michał Schmidt, lat?
-25
- Ukończone szkoły?
- Dwie przerwane, jedna ukończona i jedna zaczęta

Czyli jak na poetę to...
- Niezły dorobek.

- A dorobek poetycki? Masz jakiś wydany tomik poetycki, publikacje w prasie?
- Nie, właściwie piszę wiersze dopiero od trzech miesięcy, a publikuję tylko na portalach literackich.

- Piszesz wiersze bardzo krótko. Czy masz swoich mistrzów? Na którymś się wzorujesz? Kto jest twoim ulubionym poetą?
- Mistrzów mam wielu. Jednak to, co piszę, ma więcej korzeni w prozie, mniej w poezji. Bardziej od poetów jeszcze cenię prozaików; a najwięcej mają mi do powiedzenia autorzy literatury modernistycznej. Natomiast moim ulubionym poetą jest pewien pan, pojawiający się od czasu do czasu w jednym z bydgoskich klubów, który pod pozorem najzwyklejszej rozmowy snuje opowieści. Jego historie są chwilami bardzo nieprawdopodobne, jednakże jest tak przekonywający, że trudno nazwać owe historie bajdurzeniem.

- Czyli twoja poezja to opowiadanie historii?
- Na pewno bardziej są to opowieści, niż metaforyczne puzzle.

- A wcześniej pisałeś opowiadania?
- Dalej je piszę, tyle że do szuflady. Wiersz to dobry trening wobec opowiadania.

- Czy wiersz wysłany na konkurs w naszym portalu to twój debiut?
- Tak

- Co pcha do pisania poezji?
- Myślę, że dzieciństwo, czy wręcz dziecinada. Nie pozbyłem się jeszcze takich nieskoordynowanych odruchów.

- Pisanie wierszy to dziecięcy odruch?
- Dziecięcy odruch z poważną miną dorosłego człowieka.

- Piszesz krótko, masz jakieś plany związane z pisaniem, ile w tym czasie napisałeś wierszy?
- Niewiele, w tym kilka dobrych.

- Chcesz być rozpoznawalny dzięki temu co robisz?
- Myślę, że każdy ma ochotę wynurzyć się na moment z tego morza zatopionych.

- Co jest najważniejsze w pisaniu, czy to tylko zabawa słowem, czy przekuwanie doświadczenia na słowa?
- Na pewno doświadczenia. Trudno napisać dobry wiersz siedząc w domu, ewentualnie wychodząc z niego na zajęcia z filologii polskiej. Cztery ściany wiersza nie podyktują, chyba że się jest Proustem.

- Poeci są postrzegani jako osoby łamiące konwenanse. Czy ty jako początkujący, bądź co bądź poeta, wpisujesz się w ten obraz?
- Mając lat piętnaście wpisywałem się, teraz raczej nie.

- Czym jest dla ciebie literatura, czym jest poezja? Dużo w ogóle czytasz?
- Biorę je takimi, jakimi są, nie zastanawiam się - czym. A książek czytam dziesięć na raz, w zależności od tego, czy jestem w kuchni, czy w toalecie, czy w takim akurat humorze, a nie innym.

- Czy w życiu codziennym jesteś poetą, czy nim tylko bywasz?
- W życiu jestem Michałem, piszącym sobie czasem wiersze.

- Publikowałeś swoje wiersze w portalach poetyckich, jest sporo młodych ludzi zainteresowanych poezją, piszących wiersze?
- Tak, dla przykładu portal Nieszuflada.pl w swoich archiwach mieści gdzieś 70 tysięcy tekstów, istnieje 6 lat, a nie jest jedynym w swoim rodzaju. Średnio co 15 minut pojawiają na każdym z portali nowe wiersze. Jednak większość tekstów sprawia tylko wrażenie wierszy podobną wersyfikacją lub fikuśną metaforą.

- Czy poeci jeszcze "cierpią za milijony", jak uważasz po lekturze portali poetyckich?
- Myślę, że nie, są zdecydowanie zadowoleni z życia. To widać w tych wierszach, tam jest ból podszyty ironią, a jeżeli ktoś ból w tych czasach potrafi podszyć ironią, to nie jest to ból.

Poeci to są ludzie, którzy w gruncie rzeczy idą na łatwiznę i próbują wyszukać w nim jak najwięcej przyjemności. Największymi Chrystusami są ci, którzy są nieświadomi własnego własnego życia, ale poeci na pewno nie należą do tej grupy.

Wybrane dla Ciebie

Wypoczynek pod tężniami w Inowrocławiu czy Ciechocinku? "Tu trzepią kasę na ludziach"

Wypoczynek pod tężniami w Inowrocławiu czy Ciechocinku? "Tu trzepią kasę na ludziach"

Takie są emerytury po waloryzacji w Niemczech. Zobacz tabelę zysku

Takie są emerytury po waloryzacji w Niemczech. Zobacz tabelę zysku

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska