Kierującej nissanem tak się śpieszyło, że aż o 60 km przekroczyła dozwoloną prędkość.
Na szczęście kobieta musiała się zatrzymać, bo to niebezpieczne wykroczenie nie uszło uwadze policjantom z lipnowskiej drogówki patrolującym krajową "10". Prowadzącą nissana micrę okazała się 33-letnia mieszkanka Warszawy. Za to wykroczenie, które tłumaczyła pośpiechem, została ukarana mandatem i 10 punktami karnymi.