Miejsc parkingowych na targowisku w Tucholi brak

Radny Dariusz Karnowski złożył wniosek, aby postawić, jeśli jest to możliwe, parkometry przy ulicach Nowodworskiego i Świeckiej. To miałoby usprawnić dostęp do miejsc parkingowych. - Znalezienie tam wolnego miejsca graniczy z cudem - podkreślił radny. - Większość miejsc jest od rana zajęta przez uczniów i pracowników pobliskich szkół. Na co można liczyć, aby poprawiła się sytuacja w tej okolicy? Chodzi nie tylko o osoby, które tam krążą autem, szukając miejsca do zaparkowania, bo wściekają się także targujący, którzy tracą klientów.

Zresztą, od lat toczy się szeroka dyskusja w sieci. - Witam forumowiczów! A co sądzicie o parkingu przy ul. Nowodworskiego koło pasażu handlowego? Tam nigdy nie ma miejsc... Większość stanowisk jest zajmowana przez uczniów ZSLiA, a gdzie miejsca dla osób, którzy chcą np. zrobić zakupy? - pisze internauta. - Jak się nie pojedzie rano, zanim uczniowie nie wyruszą do szkoły, to można zapomnieć, żeby zaparkować tam samochód. Może lepiej wprowadzić odpłatność, chociaż symboliczną, tak jak jest to na Starym Rynku, albo niech szkoła zrobi parking dla samochodów swoich uczniów.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Burmistrz Tadeusz Kowalski zastrzegł, że o parkometrach raczej nie można mówić, bo to się wiąże z kosztami dodatkowymi i osobami, które by je obsługiwały. - Poza tym, gdy mówimy o parkomatach, to trzeba by było wprowadzić je w całym mieście i wtedy miałoby to sens - dodał Kowalski. - Jest gotowy projekt na przebudowę targowiska i parkingu na Nowodworskiego. Temat inwestycji wraca, a inwestor prowadzi rozmowy z właścicielem działki obok, bo chcieliby poszerzyć teren. Będzie wówczas przebudowywać także parking, o którym jest mowa.

W ratuszu mają świadomość tego, że handlujący płacą podatki i wnoszą opłaty targowe i mogą być wkurzeni, gdy uciekają im klienci z powodu braku wolnych miejsc. - Aplikujemy o środki na przebudowę targowiska, mając na uwadze poszerzenie parkingu, może zrobienie płatnego, ale myślimy też o przyległych uliczkach - dodaje Kowalski.

Niektórzy popierają pomysł wprowadzenia opłat. - Jestem za wprowadzeniem odpłatności - twierdzi inny forumowicz. - Ktoś, kto mieszka w Tucholi, nie ma tak wielkiego problemu z zaparkowaniem samochodu, bo w najgorszym przypadku może iść pieszo. A szkoły powinny zapewnić parkingi swoim nauczycielom i uczniom, a jeśli nie chcą tego zrobić, to niech płacą, jak na rynku.