- Od początku mojej pracy myślałem o tym, co można zrobić z tymi starymi, brzydkimi murami, które stoją tu od lat - mówi Robert Stańko, dyrektor OSiR w Brodnicy. - Podczas rozmowy z lokalnymi artystami udało się ustalić jak ciekawie można je zagospodarować. Efektem jest właśnie jam graffiti i nadanie koloru tym starym murom.
OSiR przekazał materiały na zabezpieczenie muru i pomalowanie go w jednolitym kolorze. Reszta należała do pomysłodawców akcji - Pawła i Krystiana.
- Studiuję sztukę w Gdańsku i chcę się rozwijać w tym kierunku. Pochodzę z Brodnicy i dlatego tu chciałem zrobić coś interesującego - mówi Paweł, jeden z organizatorów akcji.
Czytaj także: Strzeż się tych miejsc w regionie! [mapa]
W mieście jest kilka takich miejsc, które można jeszcze zagospodarować, malując. Kilka lat temu, podobną akcję zorganizowano przy BDK. Wówczas malowano mur wzdłuż terenów zielonych domu kultury. - Chyba pierwszy raz wówczas malowałem - śmieje się Paweł. - Wówczas akcją zajmował się kolega Krystian, współorganizator tej akcji - dodaje.
Większość materiałów, farb każdy uczestnik organizował we własnym zakresie. Jeśli chodzi o rysunki jakie nanoszono na mur - tu obowiązywała dowolność. Choć ustalono wstępnie kolorystykę (zieleń, brąz, niebieski), by zachować spójność oraz zapewniono, że na murach nie pojawią się np. żadne obraźliwe hasła.
Na jam zjechali mieszkańcy: Elbląga, Torunia, Inowrocławia, Bydgoszczy, Konina i oczywiście Brodnicy. OSiR udostępnił miejsca noclegowe.
- Jestem ciekaw jaki będzie odbiór przez mieszkańców. W przyszłości chciałbym malować murale. Tu skupiliśmy się na kolorystyce w zielonych barwach, ale zawsze jakieś odstępstwa się zdarzają. Większość osób wymyślała projekty już stojąc przy ścianie. Ja tak robiłem. Mam nadzieję, że efekt końcowy przypadnie mieszkańcom do gustu.
INFO Z POLSKI 14.09.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju