"Mieszkamy nad kanałem, czy przy cementowni?!" - mieszkańcy Samociążka załamani

Adam Lewandowski

23 lutego 2018, 6:55

Kto ma ochotę na pieszy spacer ulicą Nad Kanałem w takich oto tumanach kurzu?

- O drogach na osiedlu Samociążek w ratuszu pamiętają, o wsi Samociążek już nie. Tak mówią mieszkańcy ul. Nad Kanałem w Samociążku. Ta droga gminna od kilku tygodni nie schodzi z naszych łamów. Były już zebrania wiejskie i obietnice burmistrza, że będzie już tylko lepiej.

Jadąc z Koronowa do Bydgoszczy trasą przez Niemcz ulica Nad Kanałem jest w Samociążku pierwszą w prawo, tuż za kanałem. Stąd jej nazwa. W tej części Samociążka jest też ul. Nad Brdą. Prowadzi do przeprawy przez Brdę - tę bliżej Bydgoszczy. Nad Kanałem i okolicznych drogach mieszka ze sto rodzin. Urosło tu spore osiedle.

Jak się żyje? Dobrze, jest cisza i spokój. Ale mieszkańcy - nie dziwota - chcą mieszkać lepiej. A lepiej znaczy: jeździć lepszą drogą.

Byłem na tej ulicy „w porze mokrej”. Fatalnie. Potężne kałuże, tara. Szybciej niż 30 km na godz. jechać się nie da. Po prostu szkoda zawieszenia auta. A przecież nie wszyscy mieszkańcy mają samochody. Trzeba tą drogą iść pieszo. - Choćby do sklepu, na przystanek, do szkoły. Gmina - to mówią też mieszkańcy (niektórzy chwalili za to służby gminne na zebraniu wiejskim w dawnej szkole w Samociążku) - stara się w ramach tzw. utrzymania dróg łatać dziury, wyrównywać, naprawiać. Wydaje na te naprawy rocznie kilkadziesiąt tysięcy złotych. Problem w tym, że pomaga to na krótko. Po odwilży mróz, potem śnieg i deszcz i znowu jest jak było.

Kasa WORD-ów pod lupą rządu. Ministerstwo Infrastruktury przymierza się do przejęcia ośrodków ruchu drogowego?

- A jak sucho i mroźnie - a tak jest w ostatnich dniach - zamiast wody i błota mamy tumany kurzu - opowiada mieszkaniec ul. Nad Kanałem. I przesłał nam zdjęcia. (Jedno z nich publikujemy powyżej.) - Wdychamy to przecież, mamy białe domy, drzewa, wszystko. A co będzie latem, gdy zrobi się cieplej i jeszcze bardziej sucho? A wszystko przez to, że próbują naprawiać naszą drogę gruzem budowlanym, cementowym. Czy my mieszkamy nad kanałem lateralnym, czy przy cementowni?! - pyta.

Inny mieszkaniec Samociążka opowiedział nam o pobliskiej „drodze przez zamek”, czyli przez elektrownię. Jak budowano ją w latach 50, miejscowi przekazali ziemię pod budowę kanału pod warunkiem, że będzie most, przez który będą mogli dojechać ciągnikiem na swe pola po drugiej stronie kanału. Czyli ul. Kamienną do ul. Nad Kanałem. Ale 1,5-2 lata temu elektrownia zamknęła most. Dziś przejdzie tędy pieszy i przejedzie rowerzysta. Obiecaliśmy, że odwiedzimy to miejsce i napiszemy o zamkniętym moście.