Dziki w mieście to już norma
Niemal codziennie na portalach społecznościowych znaleźć można zdjęcia dzików, które pojawiają się w różnych częściach Gorzowa, ale szczególnie upodobały sobie okolice osiedla Górczyn. Powstały nawet specjalne grupy na Facebook'u, których członkowie dzielą się informacjami, gdzie ostatnio zwierzęta były widziane lub gdzie właśnie przebywają.
Zaciekły pojedynek, a w rolach głównych... dziki
Tym razem na jednej z takich grup pojawił się film przedstawiający dwa przekomarzające się przelatki, czyli młode dziki, które nie ukończyły jeszcze drugiego roku życia. Niecodzienne zdarzenie miało miejsce na terenie szpitala przy ulicy Walczaka w Gorzowie. To właśnie tam dziki stoczyły krótki, ale intensywny pojedynek. Były tak zajęte sobą, że nawet nie zauważyły, kiedy stały się obiektem zainteresowania nagrywającego ich utarczkę mieszkańca.
- W godzinach porannych i wieczornych ludzie idą i wracają z pracy, a dziki swobodnie biegają po terenie szpitala - opisał nam jeden z Czytelników, a na dowód podesłał również zdjęcia.
Czytaj także:
Rzeczniczka gorzowskiego szpitala przyznaje, że problem z dzikami grasującymi po terenie lecznicy przy ulicy Walczaka rzeczywiście jest, ale trudno znaleźć jego rozwiązanie.
- Zgłosiliśmy sprawę do Urzędu Miasta, który jednak poinformował nas, że w sprawie dzików pojawiających się nie tylko na terenie szpitala, ale również w innych częściach miasta, ma związane ręce, bo jedyne co można w tej sytuacji zrobić to przepłaszać te zwierzęta. Część naszych pracowników została już odpowiednio przeszkolona i poinformowana o tym, jak zachować się w sytuacji, kiedy spotka dzika na swojej drodze. Przekazaliśmy im podstawowe zasady, których należy przestrzegać, aby uniknąć niebezpiecznych zdarzeń - mówi Agnieszka Wiśniewska z WSzW w Gorzowie.
Kto spotyka...w mieście dzika. Czy jedynym wyjściem jest „zmykanie na drzewo”?
Zdaniem specjalistów dziki tak bardzo zadomowiły się w mieście, że coraz częściej możemy być świadkami podobnych sytuacji. Musimy jednak pamiętać, że choć spotykamy je "po sąsiedzku" i już niemal na każdym kroku, to wciąż są to dzikie zwierzęta - nieobliczalne i nieprzewidywalne w swoim zachowaniu. Szczególnie niebezpieczne są lochy z młodymi oraz dorastające męskie osobniki, którym zaczynają wyrastać ostre jak brzytwa kły. Dlatego, gdy spotkasz dzika:
- Nie panikuj, nie krzycz, nie wykonuj gwałtownych ruchów
- Najlepiej odejdź spokojnie w przeciwnym kierunku
- Nie próbuj straszyć i przepędzać dzika
Największym problemem jest dokarmianie dzików, bo zwierzęta szybko przyzwyczajają się do tego, że ten sposób zdobywania pożywienia jest łatwiejszy i o wiele bardziej skuteczny. Kolejne pokolenia uczą się przez to żebrania o pokarm.
- Nie wyrzucaj żywności w miejscach do tego nieprzeznaczonych
- Zamykaj kosze i pojemniki w altanach śmietnikowych, aby dzik nie mógł się do nich dostać
Warto pamiętać, że dziki nie są agresywne. Atakują tylko wtedy, gdy czują się zagrożone, sprowokowane lub są ranne.
Czytaj także:
