Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Grudziądza pojechali do Warszawy na marsz opozycji

(PA)
Reprezentacja Grudziądza udała się czterema autokarami do Warszawy na marsz opozycji. Wielu mieszkańców także do stolicy jechało na "własną rękę" prywatnym transportem
Reprezentacja Grudziądza udała się czterema autokarami do Warszawy na marsz opozycji. Wielu mieszkańców także do stolicy jechało na "własną rękę" prywatnym transportem
- Jedziemy by w pokojowy sposób zaprotestować przeciwko łamaniu praworządności - mówią grudziądzanie, którzy wczesnym rankiem autokarami wyruszyli do Warszawy, aby wziąć udział w marszu jaki organizuje Platforma Obywatelska z Donaldem Tuskiem na czele. Miłosz Joniec radny PiS komentuje: - To skończy się fiaskiem.

Data marszu nie jest przypadkowa: 4 czerwca 1989 roku odbyły się pierwsze częściowo wolne wybory parlamentarne w Polsce po II wojnie światowej.

Z Grudziądza do Warszawy odjechały cztery autokary. Jak twierdzą organizatorzy wyjazdu z biura posła PO Tomasza Szymańskiego chętnych było więcej niż miejsc. - Mieliśmy listę rezerwową - informuje Paweł Napolski. - Telefon w ostatnich dniach nie przestawał dzwonić tylu było zainteresowanych wyjazdem. Zabieramy ze sobą m.in. flagi Grudziądza.

Wśród dwustu osób udających się autokarami są m.in. przedsiębiorcy, pracownicy spółek, przedstawiciele kultury.

ZNP Grudziądz: "Marsz to wyraz zrywu społecznego, solidarności. Daje nadzieję"

Wśród uczestników wyjazdu z Grudziądza sporą grupę stanowią przedstawiciele oświaty, z szefową lokalnego oddziału ZNP Ewą Jędrzejewską - Sierant na czele. Oprócz związkowców pojechali także nauczyciele niezrzeszeni. - Nie traktujemy tego jako poparcie dla konkretnej partii politycznej. Wspólnym mianownikiem jest to, że każdy chce przeciwstawić się temu co obecnie dzieje się na scenie politycznej - mówi prezes ZNP w Grudziądzu. - Jako ZNP nie godzimy się na działania jakie podejmuje minister edukacji, Przemysław Czarnek. Tak źle w edukacji jeszcze nigdy nie było. We wrześniu gdy rozpoczynał się rok szkolny mówiłam, że doszliśmy do ściany, a teraz brakuje słów... Mamy taką sytuację, że w większości szkół pracują emeryci, koleżanki i koledzy, z którymi mam kontakt mówią tylko o tym żeby dotrwać do emerytury. Jeśli chodzi o młodych, początkujących nauczycieli to z rozmów z dyrektorami wynika, że nie ma takich, bądź jest ich garstka. Przeważa nastrój rezygnacji, znużenia, zmęczenia. Udział w tym marszu jest naszym wyrazem zrywu społecznego, solidarności ponad podziałami i daje nadzieję, na to że jesienią pójdziemy do urn wyborczych i opowiemy się jakiej Polski chcemy.

Radny PiS Miłosz Joniec: "To wszystko skończy się fiaskiem i nie będzie miało przełożenia na wybory"

Z kolei Miłosz Joniec, radny Prawa i Sprawiedliwości z Grudziądza kategorycznie stwierdza, że nie ma zamiaru uczestniczyć w marszu 4 czerwca w Warszawie. - Data 4 czerwca jest symboliczna. Mnie kojarzy się z tym, że 4 czerwca został obalony rząd Jana Olszewskiego i wówczas padły słynne słowa aktualnego lidera opozycji czyli Donalda Tuska: "Policzmy głosy panowie" więc wydaje mi się że ten czas trwa do dziś skoro opozycja chce liczyć głosy - uważa radny PiS. i kontynuuje:- Tak naprawdę opozycja będzie udawała, że jest zjednoczona, a niekoniecznie jest zjednoczona. Trudno liczyć przy ewentualnym zwycięstwie opozycji, że stworzą wspólny rząd. Ci co w to wierzą raczej są w wielkiej naiwności. 4 czerwca, który próbują wykorzystać opozycjoniści w stosunku do obecnego rządu jest nadużyciem. Sądzę, że to wszystko skończy się fiaskiem i nie będzie miało dużego przełożenia na wybory.

Prezydent Grudziądza: "Wiem, że Grudziądz będzie miał silną reprezentację w Warszawie. Jadę w odruchu serca, w obronie obronie Polski lokalnej"

Z kolei już w sobotę, 3 czerwca do Warszawy pojechał Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza: - Jadę w odruchu serca, w obronie Polski lokalnej, samorządów. Przyświecają mi takie hasła jak: praworządność, demokracja. Jestem zwolennikiem silnych, niezależnych samorządów. Obecna władza jest zwolennikiem scentralizowanej Polski. Jestem bardzo dumny z mieszkańców, którzy włączają się w tę inicjatywę. Wiem, że Grudziądz będzie bardzo silnie reprezentowany. Jadą nie tylko autokary, ale także wiele osób jedzie samochodami indywidualnie.

Grudziądzcy policjanci pojechali do Warszawy

Do stolicy, by czuwać nad bezpieczeństwem i porządkiem podczas marszu w Warszawie i w drodze do stolicy, pojechali policjanci z Grudziądza pojechali. - Nie informujemy ilu grudziądzkich policjantów jedzie do stolicy - na pytanie "Pomorskiej" odpowiedział mł. asp. Łukasz Kowalczyk z policji w Grudziądzu.

Marsz rozpocznie się o godz. 12. Zakończyć ma się ok. godz. 14. Przewidziano przemówienia Donalda Tuska i prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego. Marsze także będą odbywały się lokalnie - w niektórych miastach w całym kraju. W Grudziądzu takiego wydarzenia nie będzie.

Reprezentacja Grudziądza udała się czterema autokarami do Warszawy na marsz opozycji. Wielu mieszkańców także do stolicy jechało na "własną rękę" prywatnym transportem

Mieszkańcy Grudziądza pojechali do Warszawy na marsz opozycji

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska