https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Grudziądza: Urzędnicy zabrali nam drogę

Przemysław Decker
- Drogowcy podjęli złą decyzję - mówią Dorota Malicka, Andrzej Dombek i Ryszard Caban
- Drogowcy podjęli złą decyzję - mówią Dorota Malicka, Andrzej Dombek i Ryszard Caban Przemek Decker
- To skandal! Trakt, którym od lat jeździliśmy został zamknięty, bo tak chciał jeden z sąsiadów - grzmią mieszkańcy ulicy Szychowskiego.

Ludzie nie przebierają w słowach, bo czują się zbywani. Wysłali kilka pism, m.in. do prezydenta i Rady Miejskiej. Jak do tej pory bez zadowalającego skutku. A sprawa dla nich istotna.

W czym tkwi problem? Ulica Szychowskiego to dość krótka osiedlowa droga będąca przedłużeniem ul. Prostej. Ta z kolei łączy się z ul. Paderewskiego. Przy Szychowskiego jest kilka domów, prywatne firmy (zakłady: kamieniarski, mechaniczny, stolarski) i niepubliczne przedszkole. Mieszkańcy, rzemieślnicy i klienci przedszkola mogli do tej pory korzystać z krótkiego odcinka, który łączył Szychowskiego z ul. Ossowskiego. To bardzo ułatwiało im wyjazd.

Przeczytaj także: Robotnicy nie dokończyli prac. W Grudziądzu cierpią kierowcy

- W prosty sposób mogliśmy dotrzeć do ulicy Karabinierów, a stamtąd do centrum. Bez konieczności wbijania się w Paderewskiego - tłumaczy Andrzej Dombek.

Taka organizacja ruchu była tam od lat. Urzędnicy postanowili ją jednak zmienić. Po obu stronach łącznika ustawili znaki "zakaz ruchu".- Wnioskował o to sąsiad. Zarząd Dróg Miejskich na to przystał. Bez powodu - twierdzi Dombek. I mocno podkreśla: - Prawo wjazdu mają tylko mieszkańcy dwóch posesji. Wśród nich - oczywiście - jest sąsiad który zabiegał o zmiany. Efekt jest taki, że z drogi publicznej zrobiła się prywatna.

Przeanalizują sprawę

Jakie argumenty ma pan Piotr, który składał wniosek w ZDM?- Przede wszystkim zrobiła się tutaj Sodoma i Gomora. Kierowcy zaczęli jeździć coraz szybciej. I zagrażali w ten sposób chodzącym tędy dzieciom - tłumaczy mężczyzna.

Ponadto - jak mówi - w planie zagospodarowania przestrzennego łącznik Szychowskiego i Ossowskiego nie widnieje jako droga publiczna. - Poza tym sąsiedzi, którzy protestują, mają doskonały dojazd do ulicy Paderewskiego - dodaje pan Piotr.

Ci ostatni z kolei ripostują, że na spornym odcinku jest bezpiecznie. - Nigdy nie było tu wypadku - twierdzi Dorota Szeligowska.

Jak całą sprawę komentują pracownicy Zarządu Dróg Miejskich? - W tym rejonie obowiązuje tzw. czysta strefa. Oznacza to, że zostały usunięte znaki z pierwszeństwem przejazdu. W związku z tym postanowiliśmy wyłączyć z ruchu fragment drogi. Dla poprawy bezpieczeństwa. Mogę zapewnić, że teraz sprawę jeszcze raz przeanalizujemy - przekonuje Łukasz Rządkowski, pracownik ZDM-u.

Wiadomości z Grudziądza

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mieszkaniec
) Przypominając temat dotyczy zamkniętej drogi.
Moim zdaniem argumenty jakie zostały użyte "ZA" jak :
-bezpieczeństwo dzieci czy zbyt szybka jazda samochodów są bezpodstawne. Jak przy zakręcie znajdującym się przed drogą oraz zrobionym przez Pana Piotra garba ma się szybko poruszać na drodze ? Sądzę , że nikt nie jest samobójcą by wjeżdżać w takie miejsca z nadmierną prędkością. Co do dzieci - na całym odcinku ulicy Szychowskiego nie ma chodnika więc dlaczego nagle ten mały odcinek jezdni staje się niebezpieczny?
Droga ta jest również drogą pożarową , a na środku niej stoi słupek. W jaki sposób ma w nagłym wypadku przemieścić się wóz strażacki ?
k
klient warsztatu
Pan Dombek, inicjator całej zawieruchy i pierwszy chętny do pouczania urzędu miejskiego, niech sam spojży na swoje otoczenie i swoje podwórko. Brud, smród, chwasty do pasa, porozrzucane części od naprawianych samochodów, trudno koło niego przejechać bo na ulicy naprawia samochody klientów. Nie wiem, jak mogą z nim wytrzymać bezpośredni sąsiedzi.
m
mieszkaniec Szychowskiego
Jaka jest prawda.
Pieszo jezdnia łącząca ślepą drogę Szychowskiego (drogę bo w zasadzie jest to też pieszo jednia) z ulicą Ossowskiego
została zamknięta i aby jej już nigdy nie otworzyć to na drodze Szychowskiego postawiono znak "strefa zamieszkania".
"Strefa zamieszkania" oznacza to, iż nie można zaparkować przed posesją samochodem. Co więcej nie można nawet zatrzymać się samochodem. Postawili "strefę zamieszkania" w rejonie gdzie zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego usytuowano rzemiosło uciążliwe. Nie można już ustać przed mechanikiem samochodowym. Stolarz nie może wyładować desek. Nie można ustać przed przedszkolem, aby wysadzić do niego dziecko. Nie można odwiedzić rodziny bo nie ma gdzie ustać samochodem. Kretyństwo do potęgi !!!

Sporna droga jest drogą wewnętrzną, której właścicielem jest gmina miasto Grudziądz. Niejaki Pan Piotr twierdzi, że ta droga nie widnieje jako droga publiczna. Owszem, ale cóż z tego, skoro w przypadku dróg wewnętrznych, które są własnością państwa lub danej jednostki samorządu nie ma to większego znaczenia. Istotniejsze jest to natomiast w przypadku dróg będących własnością podmiotów prywatnych. Zdaniem tego Pana Piotra, znanego drogowca, skoro droga jest nie publiczna to jest jego – niezłe rozumowanie. Ale to rozumowanie jest przyjęte przez Zarząd Dróg Miejskich w Grudziądzu z pełną aprobatą i poparciem. Nie liczy się w tym przypadku dobro większości tylko dobro jednostki.
Pan Łukasz Rządkowski twierdzi , że sprawę jeszcze raz przeanalizuje. Który to już raz Panie Łukaszu !!! Przecież na ostatnim spotkaniu proponowaliśmy Panu rozwiązanie postawienia znaku „początek drogi wewnętrznej” i „koniec drogi wewnętrznej” dla rozwiązania kolizyjności tej drogi z drogą publiczną w stworzonej tzw. czystej strefie, ale to do Pana nie dociera – ciekawe dlaczego ???!!!
Martwi mnie w tym wszystkim to, iż Prezydent Grudziądza główny zarządzający i właściciel drogi na to wszystko się zgadza. I to jest w tym wszystkim smutne !.

Co na to nadzorca dróg (również wewnętrznych) jakim jest Wojewoda ?
Krótko. Wojewoda sugeruje usunięcie znaków !!!
G
Gość
A kiedy brakuje argumentów, zawsze się posługuje bezpieczeństwem dzieci. Dzieci bawią sie też przy ul. Paderewskiego, Karabinierów a tych ulic się nie zamyka. Manipulacja na uczuciach, bo dzieci.A tu aż żle pachnie prywatą popartą przez kolesi w urzędzie.Taki urzędnik, który te decyzję podjął i wypuścił bubel nie powinien mieć szansy analizowania drugi raz tego samego.Przyjrzeć należy się urzędnikowi , bo nie jest bezstronny, skoro zanim podjął decyzje nie rozmawiał z wszystkimi na tej ulicy tylko z jednym panem Piotrem.Nie dziwne? Kolesie?
d
doradca
Na ulicy Szychowskiego "niewypałów" urzędniczych jest więcej. To jest jedyna w Grudziądzu ulica, którą nie przejedziemy od początku do końca. To jest dobry temat dla lokalnej prasy!!!! Otóż w połowie długości tej ulicy w miejscu gdzie powinna być jezdnia, znajduje się garaż. W ten sposób ulica Szychowskiego do działki z garażem jest z obu stron ślepa. Jest to duże utrudnienie dla firm kurierskich, ludzi przyjezdnych, gdyż na planach ulica ta na całej długości jest przejezdna.

Jeżeli miasto "pomyliło się" i wydało zgodę na budowę garażu na ulicy, to teraz powinno ten błąd naprawić. Wystarczy w trybie administracyjnym wykupić od obecnego właściciela ten teren ulicy na którym stoi garaż i zrobić na nim ulicę, tak jak jest w planach. Ale u nas kompromitacja Urzędu nikogo nie boli. Najważniejsze, że mają ISO
G
Gość
Na ulicy Szychowskiego "niewypałów" urzędniczych jest więcej. To jest jedyna w Grudziądzu ulica, którą nie przejedziemy od początku do końca. To jest dobry temat dla lokalnej prasy!!!! Otóż w połowie długości tej ulicy w miejscu gdzie powinna być jezdnia, znajduje się garaż. W ten sposób ulica Szychowskiego do działki z garażem jest z obu stron ślepa. Jest to duże utrudnienie dla firm kurierskich, ludzi przyjezdnych, gdyż na planach ulica ta na całej długości jest przejezdna.

Jeśli na planach jest legalna i przejezdna to co! samowolka? GONIĆ DZIADOSTWO.
Jakim prawem ktoś zawłaszcza-a innym utrudnia-teren.
m
mieszkaniec tej ulicy
Na ulicy Szychowskiego "niewypałów" urzędniczych jest więcej. To jest jedyna w Grudziądzu ulica, którą nie przejedziemy od początku do końca. To jest dobry temat dla lokalnej prasy!!!! Otóż w połowie długości tej ulicy w miejscu gdzie powinna być jezdnia, znajduje się garaż. W ten sposób ulica Szychowskiego do działki z garażem jest z obu stron ślepa. Jest to duże utrudnienie dla firm kurierskich, ludzi przyjezdnych, gdyż na planach ulica ta na całej długości jest przejezdna.
c
cezbak
Czytaj ze zrozumieniem: pracownik ZDMu powiedział, że sprawę "..jeszcze raz przeanalizujemy". Jeszcze raz, czyli ponownie.

Czytam ze zrozumieniem, tylko że z opisu sytuacji wynika raczej, że urzędnicze "jeszcze raz" = "pierwszy raz".
Gdyby analiza została przeprowadzona prawidłowo i decyzja była oparta o rzeczywiste względy bezpieczeństwa, na które powołuje się p. Rządkowski to ponowne rozpatrzenie sprawy nie byłoby potrzebne. Ciekaw jestem kto przeprowadzał pierwotną analizę i czy w jej trakcie brano pod uwagę głos tych, którzy teraz protestują, i którzy być może doprowadzą do zmiany wcześniej "przeanalizowanej" decyzji.
Tak można w nieskończoność jeśli nie ma racjonalnych kryteriów. Wiem coś o tym, ponieważ też muszę przeprowadzać oceny skomplikowanych sytuacji, których skutki często rodzą czyjeś niezadowolenie. W takiej sytuacji tylko czytelne kryteria, bliskie matematycznemu wyliczeniu, pozwalają na wyciszenie emocji. Tak naprawdę to nie wiem, kto w tym sporze ma rację ale boję się takich urzędników. Dysponują naszą kasą i mogą naprawdę "namieszać". Pozdrawiam
z
z Ossowskiego
Decyzja musiała być po myśli cytowanego pana Piotra, czyli znanego z forum pana Licy. Wychodził sprawę w urzędzie i kosztem wszystkich mieszkańców, on musi mieć wygodnie, a pozostali niech ciepią. Dziwne dlaczego na małej działeczce wybudował duży budynek i teraz z pomocą UM chce zabierać sąsiadującą pieszo-jezdnię. Kolesiostwo i jeszcze raz kolesiostwo, taki jest UM na dzisiaj!!!!!!!!
w
wyborca
Czytaj ze zrozumieniem: pracownik ZDMu powiedział, że sprawę "..jeszcze raz przeanalizujemy". Jeszcze raz, czyli ponownie.

'gościu' 'cezbak' ma racje. Nie znam go. Te decyzje podjęte! kto później przeanalizuje nie koniecznie anuluje.
T
To ile razy można
Czytaj ze zrozumieniem: pracownik ZDMu powiedział, że sprawę "..jeszcze raz przeanalizujemy". Jeszcze raz, czyli ponownie.

Eeech raz, jeszczo raz, jeszczo mnoga, mnoga raz...
G
Gość
Uwielbiam taką postawę, jaką zaprezentował pracownik ZDM-u:
"Mogę zapewnić, że teraz sprawę jeszcze raz przeanalizujemy"
Czyli najpierw była decyzja potem będzie analiza.
Chyba jest się o co martwić bo nie wszystkie w taki sposób podjęte decyzje da się zmienić. Gdybym tak próbował działać w firmie, w której pracuję to pewnie od wielu lat byłbym bezrobotnym.

Czytaj ze zrozumieniem: pracownik ZDMu powiedział, że sprawę "..jeszcze raz przeanalizujemy". Jeszcze raz, czyli ponownie.
c
cezbak
Uwielbiam taką postawę, jaką zaprezentował pracownik ZDM-u:
"Mogę zapewnić, że teraz sprawę jeszcze raz przeanalizujemy"
Czyli najpierw była decyzja potem będzie analiza.
Chyba jest się o co martwić bo nie wszystkie w taki sposób podjęte decyzje da się zmienić. Gdybym tak próbował działać w firmie, w której pracuję to pewnie od wielu lat byłbym bezrobotnym.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska