Mieszkańcy zgłaszali potrzebę remontu ulic Jackowskiego, Wyspiańskiego oraz Korczaka. Oprócz nowych nawierzchni, chcą też ścieżek rowerowych, chodników i drobnych zabiegów poprawiających estetykę i bezpieczeństwo osiedlowych ulic.
- Mieszkam przy ul. Wyspiańskiego. Od lat przed wyborami obiecuje się nam modernizację ulicy i chodnika. Doczekać tego się jednak nie mogę. Prosiłam poprzedniego prezydenta, bym mogła chociaż w trumnie spokojnie przejechać tą drogą na cmentarz. Obiecał mi, że będą remonty, ale nic z tego nie wyszło - mówiła jedna z kobiet. Dodała: - Zazdroszczę sąsiednim gminom ładnych dróg i chodników.
- Chcesz mieć ładną drogę, to się wyprowadź z miasta - wtrącił jeden z mężczyzn.
Prezydent Glamowski mówił, że planując drogowe inwestycje ratusz musi mieć na uwadze złą sytuację finansową miasta. - Musimy oddłużyć szpital, by później móc pozwolić sobie na właśnie takie inwestycje. Owszem ościenne gminy inwestują w infrastrukturę, ale mieszkańcy tych gmin nie dokładają do szpitala ani złotówki. A pani dokłada. I to się musi zmienić - mówił prezydent.
Mieszkańcy Strzemięcina chcą ponadto lepszego oświetlenia i basenu na osiedlu.
Prezydent podkreślał, że miasto zamierza w przyszłości w inwestować w oświetlenie typu led, które z pewnością tańsze będzie w utrzymaniu. Jeśli chodzi natomiast o basen, to jasno dał do zrozumienia, że priorytetem jest modernizacja pływalni na osiedlu Rządz i Lotnisko.
Korzystając z okazji, podczas tego spotkania inicjator akcji w obronie szpitalnej pediatrii, przekazał prezydentowi petycję, którą mieszkańcy podpisywali na Rynku, a której w piątek nie przyjęto w ratuszu.
Na 29 października, o g. 18 w Szkole Podstawowej nr 2 zaplanowano spotkanie prezydenta z mieszkańcami osiedla Chełmińskiego.
