W Mąkowarsku doszło do kolejnego spotkania w sprawie drugiej karetki pogotowia w gminie Koronowo. Z udziałem burmistrza Stanisława Gliszczyńskiego i dr. Andrzeja Nowaka, dyrektora SPZOZ w Koronowie.
Druga karetka w gminie już była - właśnie w Mąkowarsku. Ale krótko. Decyzją ministra zredukowano ich liczbę w województwie. Zlikwidowano więc w Mąkowarsku ratownictwo medyczne i odtąd zakupiona w leasingu przez SPZOZ karetka (mercedes za 500 tys. zł) stoi w garażu w Koronowie.
Przeczytaj także: Protest w Mąkowarsku. Mieszkańcy żądali przywrócenia karetki pogotowia [zdjęcia]
Mieszkańcy - nie tylko Mąkowarska - walczyli o powrót karetki do wsi na wiele sposobów. Pisali petycję, którą zawieźli do ministra zdrowia, zorganizowali trzy blokady drogi w Mąkowarsku, protestowali w Bydgoszczy przed urzędem wojewody i rozmawiali z wojewodą. Wspomagali ich radni z Koronowa i Rady Powiatu Bydgoskiego oraz władze gminy i starostwa.
Mieszkańcy wywalczyli tylko to, że w lipcu i sierpniu do końca przyszłego roku doraźnie stacjonuje w gminie Koronowo druga karetka - z Dobrcza, którą zarządza... Bydgoszcz. Ale to nie zadowala nikogo. Bo tylko w zeszłym roku w gminie Koronowo wobec braku karetki 512 razy wzywano dodatkową z Bydgoszczy oraz wiele też razy helikopter ratownictwa medycznego.
- Naszym zdaniem wystarczy tylko w ramach dyslokacji karetek przesunąć do nas tę z Gostycyna - mówiła wczoraj sołtys Ewa Siekierska. Bo dwie są w gminie Tuchola: jedna w szpitalu i druga 10 km od Tucholi w Gostycynie.
Od nas do Gostycyna mamy bardzo blisko. Ale do szpitala w Bydgoszczy 60 km, a do szpitala w Tucholi - 20 km. A dyslokować można, skoro Bydgoszcz przesunęła swą karetkę do Dobrcza. Trzeba tylko chcieć. Chcemy tę propozycję przedstawić wojewodzie. Poprzednie spotkanie z panią Ewą Mes pomógł nam zorganizować starosta Wojciech Porzych. Może i tym razem pomoże?
Gmina Tuchola ma 10 sołectw, gmina Koronowo - 33. Czy mieszkańcy Mąkowarska przekonają wojewodę?
Czytaj e-wydanie »