Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Osowej Góry w Bydgoszczy mają dość podtopień. Będzie więcej zbiorników retencyjnych

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Czytelnicy przesłali szereg zdjęć, dokumentujących jak wyglądała Osowa Góra po ostatnich ulewach.
Czytelnicy przesłali szereg zdjęć, dokumentujących jak wyglądała Osowa Góra po ostatnich ulewach. nadesłane
Ulewy, które przeszły nad Bydgoszczą 16 i 20 sierpnia, dotknęły najbardziej mieszkańców Osowej Góry. Woda zalała ulice, a także wiele domów jednorodzinnych w okolicy.

Zobacz wideo: Ćwiczenia służb ratowniczych na S5 pod Bydgoszczą

od 16 lat

Problem dotyczył przede wszystkim górnego tarasu. Zgłoszenia o zalaniu otrzymaliśmy, m.in., z Wielorybiej, Wyspowej oraz Jazgarzowej. – Nie mówimy o zalewaniu do kolan, na 10-15 cm. Nas zalało na 1,5 m. Studzienka zachowuje się jak gejzer i wylewa całą wodę, jaka jest w okolicy – mówi pani Monika.

– Przebudowa całej kanalizacji to prawdopodobnie zbyt duża i droga inwestycja, ale tu chodzi o kompleksowe załatwienie sprawy. Każdy ma worki przed garażami, posesją lub zastawione bramy. Wygląda to jak w Bangladeszu. To nie jest jednorazowy problem – wtedy nie byłoby tematu. To się ciągnie od lat i z roku na rok jest coraz gorzej – uważa pan Rafał.

– Po intensywnych opadach otrzymaliśmy sygnały od mieszkańców ul. Lipieniowej. Przekazaliśmy piasek i worki w piaskiem w celu zabezpieczenia posesji – poinformował nas Tomasz Okoński, rzecznik drogowców. – W utrzymaniu ZDMiKP są kratki odpływowe, ale do zalewania dochodziło w związku z wybijaniem ze studzienek, które nie odbierały nadmiaru wody – dodaje.

Interwencja w ratuszu

Mieszkańcy zgłaszali problem do wielu instytucji, ale jak mówią są odsyłani od jednych urzędników do drugich. Dostrzegają jedynie doraźne działania, które pomagają tylko chwilowo. Pismo m.in. do MWiK oraz ZDMiKP, a także prezydenta Bydgoszczy, w sprawie ul. Jazgarzowej przesłał Damian Pietsch, który zaznaczył, że w ubiegłym roku interweniował w tej sprawie, ale nie otrzymał odpowiedzi, a zgłoszenie projektu do BBO także się nie powiodło. - Zbagatelizowany problem sprzyja zalewaniu posesji, piwnicy i garaży, a także niszczeniu dóbr materialnych - napisał w piśmie, domagając się podjęcia działań.

Pozostali mieszkańcy także zapowiadają, że ze sprawą zwrócą się bezpośrednio do prezydenta miasta, bo uważają, że z problemem zostali sami. – Boimy się każdej kolejnej dużej ulewy. Nie chcemy, żeby w końcu doszło tu do tragedii – mieszkają tu także starsi, samotni ludzie – stwierdza pani Monika.

– Jak popatrzy się na system kanalizacji deszczowej w Bydgoszczy, ale też w innych miastach, są trzy główne przyczyny, które powodują poważne perturbacje, w tym takie podtopienia. To za mała przepustowość kanałów deszczowych, co jest konsekwencją błędów projektowych sprzed kilku dekad. Druga rzecz to zaniedbania eksploatacyjne: brak konserwacji i czyszczenia. Trzecia, może najważniejsza, to zmiana charakterystyki opadu, która jest konsekwencją zmian klimatycznych. Do tego trzeba pamiętać o postępującym uszczelnieniu zlewni – mówi „Expressowi Bydgoskiemu” Stanisław Drzewiecki, prezes MWiK w Bydgoszczy.

Opady nie z tej ziemi

W sobotę, 20 sierpnia, na Osowej Górze w ciągu 19 minut spadło 35,6 mm deszczu. W ciągu 10 minut aż 22,7 mm. To bardzo duże ilości. Na dzielnicę spadło 180 000 m3 wody. Takie opady zdarzają się z częstotliwością raz na 1300 lat. Standardowo infrastruktura powinna być projektowana na deszcz, który zdarza się raz na 20 lat. To była jedna z głównych przyczyn, dla których system nie poradził sobie z tak intensywnymi opadami – dodaje.

– W ubiegłym roku i do lipca tego roku na obszarze Osowej Góry, gdzie dochodziło do podtopień, wyczyściliśmy 11,5 km kanałów. Poza tym przeprowadziliśmy ich renowację. Gdybyśmy tego nie zrobili, ta sytuacja byłaby o wiele gorsza. Wiele kanałów było zanieczyszczonych, zamulonych w 90 procentach – stwierdza Stanisław Drzewiecki.

Renowację przeprowadzono na ul. Halibutowa, Wielorybia, Sardynkowa, Gawronia, Podmiejska, tereny między ul. Podmiejską a Krogulczą i Kanałem Bydgoskim, Linowa, Sielawowa, Waleniowa, Rekinowa, Łowiskowa, Tuńczykowa, Przewoźników, Sumowa, Jeziorna, Przystaniowa, Przyczółek, Grunwaldzka wraz z terenem przyległym do schroniska, tereny przemysłowe od ul. Wróblowej do ul. Niklowej, Niklowa, ul. Zalew.

Odpowiedzią na zmiany klimatyczne częściowo są zbiorniki retencyjne, której mają powstać w 111 punktach w Bydgoszczy. Bez tego rozwiązania może dochodzić do kolejnych podtopień ze względu na zbyt małą przepustowość zaprojektowanej przed laty kanalizacji. To element dużego projektu prowadzonego przez MWiK: „Budowy i przebudowy kanalizacji deszczowej i dostosowanie sieci kanalizacji deszczowej do zmian klimatycznych, na terenie miasta Bydgoszczy”. Ze względu na rozwiązanie kontraktu z poprzednim wykonawcą, prace są opóźnione.

– W ramach prowadzonej inwestycji na Osowej Górze brakuje jeszcze kolejnych zbiorników retencyjnych. Jeden został zrealizowany przy zbiegu ul. Kolbego i Kormoranów. Spełnił on swoją funkcję i udowadnia, że te działania są sensowne. Poniżej tego zbiornika nie było żadnych podtopień, nadmiar wody został zatrzymany – tłumaczy prezes MWiK.

Zbiorniki retencyjne powstaną przy ul. Waleniowej, Grunwaldzkiej, Puszczykowej, Wróblowej, a retencja kanałowa w ul. Kormoranów. Niedługo ma zostać rozstrzygnięta procedura przetargowa, a według planu całość inwestycji na Osowej Górze ma zostać zrealizowana do końca 2023 roku.

Mieszkańcy jako przykład dobrego rozwiązania wskazują ul. Przewoźników, gdzie woda wpływa do stawu. Z niektórych zbiorników wodnych dziś niewiele zostało.

– Teren Osowej Góry jest trudnym terenem, bo są tam duże spadki. Po opadzie deszczu woda bardzo szybko spływa do spustów i kanałów. To dodatkowa trudność w tej części miasta, zwłaszcza przy braku zbiorników. Dowodem na to, że w przeszłości myślano jak to rozwiązać, jest istnienie tam kilku stawów, które służyły do zatrzymania powierzchniowych spływów. W ramach projektu będziemy adaptować je jako zbiorniki na wody deszczowe nadmiarowe – zapewnia Stanisław Drzewiecki.

Upusty do istniejących stawów planowane są przy ul. Muszlowej, Głębinowej, Rekinowej, Łowiskowej i Jeziornej. Ponadto zostaną wykonane wyloty odciążające do stawów przy ul. Głębinowej, Muszlowej, Rekinowej/Tuńczykowej, Łowiskowej (od strony ul. Rekinowej/Przewoźników oraz od strony ul. Grunwaldzkiej).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Mieszkańcy Osowej Góry w Bydgoszczy mają dość podtopień. Będzie więcej zbiorników retencyjnych - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska