https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Owczarek są tak zdesperowani, że chcą się odłączyć od Grudziądza!

Nemo
- Od 40 lat dla mieszkańców Owczarek nic władze miasta nie robią - denerwowała się emerytka Hanna Kaczmarek
- Od 40 lat dla mieszkańców Owczarek nic władze miasta nie robią - denerwowała się emerytka Hanna Kaczmarek fot. Piotr Bilski
Wyjątkowo burzliwe było spotkanie mieszkańców grudziądzkiego osiedla Owczarki z prezydentem miasta. Ludzie mieli pytania i pretensje.

Grudziądz: Mieszkańcy Owczarek rozliczali Prezydenta

Jak bumerang powróciły na spotkaniu ciągle nierozwiązane problemy mieszkańców Owczarek.

- Dlaczego na naszym osiedlu utworzono tereny zalewowe?! Czemu Osa do tej pory jest niezabezpieczona, zarośnięta?! Dlaczego otrzymujemy wezwania do uiszczenia zaległych opłat adiacenckich?! Dlaczego nas się karze podatkami, a urzędników nagradza wysokimi nagrodami?! Dlaczego nie można dzielić działek o powierzchni mniejszej niż 1000 metrów kwadratowych? - posypały się pytania z sali.

Prezydent i urzędnicy dwoili się i troili w odpowiedziach: - Tereny zalewowe tutaj zawsze były. W sprawie Osy proszę pisać do Kujawsko-Pomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Gdybyśmy nie pobierali opłat adiacenckich oskarżono by nas o działanie na szkodę gminy.

- Od 40 lat na naszym osiedlu nic się nie dzieje. Zlikwidowano przedszkole, zamknięto remizę. A przecież my jesteśmy częścią Grudziądza! Tyle lat już jesteśmy w mieście. Niech nasze dzieci choć coś z tego mają! - denerwowała się emerytka Hanna Kaczmarek.

- Absolutnie się z panią nie zgadzam. A 30 kilometrów wodociągów to krasnoludki zrobiły? - odparował prezydent.

- Kiedy startował pan w wyborach prezydenckich cztery lata temu odwiedził mnie pan na mojej posesji. Stałem wówczas w kaloszach na podwórku. Powiedział pan wtedy, że jak wygra wybory, to nie będę już musiał chodzić w tych kaloszach - mówił Zdzisław Kurzyński z ul. Różanej. - Dziś wodę mam nie tylko na podwórku. Także w piwnicy.

- Czy może pan powtórzyć nazwę ulicy? - zapytał tylko prezydent.

- Myślę że mogę to powiedzieć w imieniu wszystkich mieszkańców Owczarek - zwróciła się do prezydenta Janina Ampulska, grudziądzanka z ul. Dębowej. - Zastanawiamy się nad możliwością odłączenia Owczarek od miasta.

Więcej w czwartek w papierowym wydaniu "Pomorskiej".
A jeszcze dziś zamieścimy zdjęcia i film ze spotkania.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 41

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Majka
pan prezydent chciał nadal zarządzać miastem to obiecywał dużo. zapomniał że dochody miasta w okresie sprawowania przez niego władzy spadają bo zwiększa się bezrobocie a wydatków nie potrafi obniżyć przez co rośnie zadłużenie miasta. w wyniku tak prowadzonej polityki w kolejnych latach będziemy spłacać kredyty i odsetki a o rozwoju miasta trzeba będzie zapomnieć na kilka lat.

prawda
w
waldek
Samorządność polega na tym, że ludzie rządzą się sami.
Jeśli zechcą się odłączyć i przeprowadzą stosowne referendum to nikt ich nie powstrzyma.

I chociaż mi jako mieszkańcowi miasta może się to nie podobać, to w pełni rozumiem rozgoryczenie mieszkańców dzielnicy, w której od kilkudziesięciu lat nie zrobiło się (poza siecią wod-kan, która jak mniemam była pewnym zobowiązaniem ze strony miasta w zamian za zgodę na przyłączenie do miasta) praktycznie nic.

Moim zdaniem gdyby p. Malinowski nie naobiecywał mieszkańcom gruszek na wierzbie, dziś nie mieliby pretensji do włodarza. Prezydent zbiera teraz to, co zasiał.
Ucierpi na tym konflikcie albo miasto, albo mieszkańcy Owczarek. Tylko nie winny.

pan prezydent chciał nadal zarządzać miastem to obiecywał dużo. zapomniał że dochody miasta w okresie sprawowania przez niego władzy spadają bo zwiększa się bezrobocie a wydatków nie potrafi obniżyć przez co rośnie zadłużenie miasta. w wyniku tak prowadzonej polityki w kolejnych latach będziemy spłacać kredyty i odsetki a o rozwoju miasta trzeba będzie zapomnieć na kilka lat.
m
mietek
zaraz sie wszyscy odezwą wszystkie ulice z nazwami od kwiatów, drzew w tamtym rejonie wygladają jak na fotkach
watpie ze miasto znajdzie kase na naprawde wszystkiego, to jest masa dróg.
nie ma opcji zeby to kiedykolwiek zostalo naprawione, najwyzej glowne ulice, ale nie jakies dojazdy do posesji.
potem nie bedzie kasy na przyklad dla mnie, mieszkanca rządza, bo ci z owczarek chcą miec rowne drogi...
wszystkim sie nie da dogodzic.

kasy nie ma i nie będzie, bo miasto od 4 lat wykazuje deficyty , które zwiększają kwotę zadłużenia. Osetki płacone od kredytów sięgają 8 milionów złotych każdego roku. To jest odpowiedż dlaczego brakuje pieniędzy nawet na remonty dróg.
w
wyborca
Cóż względy zdrowotne nie pozwoli na udział w spotkaniu. Sieć wodno-kanalizacyjna... wodociągi pociągnęli ale chyba zapomnieli o paru ulicach, ponieważ do dzisiaj wodociągów na ul. Szarotkowej nie ma. Kanalizacja jest, podłączenie się do niej obliczono na 7 tys. złotych, choć w gminie robili to za darmo. Drugi powód aby podziękować za bycie w "mieście". Drogi nie odśnieżane chociaż jest to droga do miejscowości Grabowiec i ludzie nie mają jak tam dojechać. Ewentualnie z gminy przyjedzie pług i odśnieży inaczej zostają łopaty. Dziury takie, że kilka dni temu wydałem 400zł na amortyzatory, które po prostu wysiadły na ulicach w Owczarkach. Paderewskiego za torami kolejowymi nie ma chodnika, nawierzchnia jest nierówna i dziurawa.Można byłoby tak wymieniać jeszcze kilka godzin...

Jestem tylko ciekawy jak zareaguje Pan Arkadiusz Goszka, który mocno zabiegał o głosy na ulicach Modrzewiowa, Szarotkowa, Maciejkowa

Tak jak ostatnio, 2 tygodnie przed następnymi wyborami zjawi sie na osiedlu a wy b....y zagłosujecie na niego i innych.I do kogo macie żal /
I
Iza P.
Dziś otrzymałam wyliczenie podatku na ten rok. Oczywiście miasto zażyczyło sobie więcej niż rok wcześniej.
Zgadzam się na odłączenie od Grudziądza i przestrzegam mieszkańców pobliskich gmin aby nie zrobili takiej głupoty jak dawniej mieszkańcy Owczarek. Z wyższych podatków i tak miasto dla was nic nie zrobi.
G
Gość
Owczarki to wspaniały przykład jak władze Grudziądza dbają o tereny, które wcześniej były Gminą.
s
student
Cóż względy zdrowotne nie pozwoli na udział w spotkaniu. Sieć wodno-kanalizacyjna... wodociągi pociągnęli ale chyba zapomnieli o paru ulicach, ponieważ do dzisiaj wodociągów na ul. Szarotkowej nie ma. Kanalizacja jest, podłączenie się do niej obliczono na 7 tys. złotych, choć w gminie robili to za darmo. Drugi powód aby podziękować za bycie w "mieście". Drogi nie odśnieżane chociaż jest to droga do miejscowości Grabowiec i ludzie nie mają jak tam dojechać. Ewentualnie z gminy przyjedzie pług i odśnieży inaczej zostają łopaty. Dziury takie, że kilka dni temu wydałem 400zł na amortyzatory, które po prostu wysiadły na ulicach w Owczarkach. Paderewskiego za torami kolejowymi nie ma chodnika, nawierzchnia jest nierówna i dziurawa.Można byłoby tak wymieniać jeszcze kilka godzin...

Jestem tylko ciekawy jak zareaguje Pan Arkadiusz Goszka, który mocno zabiegał o głosy na ulicach Modrzewiowa, Szarotkowa, Maciejkowa
G
Gość
Mokre nie nalżey do miasta, ale mieszkać tam będzie były asystent Prezydenta , obecny radny niejaki Kapusta, więc Mokre nie musi się martwić o nic

Ww wsi Mokre mieszka niejaki Grynda. Tak, tak. Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej.Wystarczy się przejechać i zobaczyć jaka droga przebiega wzdłuż jego posesji.
j
ja jego
Afryka ma kształt zbliżony do województwa mazowieckiego, ono zaś do Litwy! I co z tego wynika? Nic...ani Afryka nie chce kolonii i nie chce wcielic woj.mazowieckiego,ani Mazowsze przyłączyc się do Litwy, ani nawet ogłosic się Księstwem Warszawskim...
G
Gość
Kolego tak przecież wygląda 90% ulic w naszej dzielnicy.Nawet te jużniby utwardzone mają wiele do życzenia.Starczy popatrzyć na Wierzbową jedzie się gorzej niż przed wykonaniem remontu.

Zgadzam się "albo wszystkim albo nikomu" ale w tym miejscu równiarka w ciągu 5 lat była jeden raz, a pozostałe ulice są równane najmniej raz w roku. Jeśli zazdrościsz mi tej drogi, to niech równiarka zamiast do Ciebie przyjedzie do nas, może wtedy zrozumiesz ten problem. Ja nie mogę sobie pomóc i wykonywać napraw nawierzchni, bo to jest droga miejska. Odpowiedzialnym za jej stan jest ZDM w Grudziądzu, a oni nie wiedzą za bardzo ile domów tam jest (wystarczy zobaczyć tablicę przy jezdni z nr budynków).
G
Gość
~siebzehn~
Nie żartuj, że jest dobrze w Owczarkach, no chyba, że mieszkasz blisko dworca lub od strony ulicy Paderewskiego więc nie znasz problemów chociażby z założeniem telefonu stacjonarnego. To ma być teren miejski mamy XXI wiek, a nie XIX ?
s
siebzehn
jak widzę takie krzykające baby jak ta z tego artykułu to mnie taka irytacja bierze... no naprawdę ludzie... mieszkam i pracuję w Owczarkach i wstyd mi za taką osobę, za to że jest z mojej dzielnicy.
G
Gość
Warto przypomnieć, że sieć wod-kan dla Owczarek zbudował pan Prezydent Wiśniewski w latach 2003-2006, to On pozyskał środki unijne a nie Malinowski.

Owczarki to "zacofana wieś", argument?...Występuje tylko jedna zorganizowana ulica bez chodników dla pieszych, bez oświetlenia ulicznego, którą jest ul. Dębowa, natomiast uliczki przyległe do niej, dodać należy...to typowe drogi wiejskie z piachu wraz z dziurami, mało, większość z wybojami pełne błota. Uliczki te, chyba tylko do jazdy wyścigowej na motorach dla kaskaderów.
Wyjątek stanowi najbardziej uczęszczana ul. Wierzbowa przylegająca do ul Dębowej. Po interwencji mieszkańców Prezydent Malinowski zasypał tą drogę gruzem, przez co oczywiście droga ta splendoru nie nabyła, pytanie Czy kłopotu się pozbył?
Dzisiaj po 3 latach ul. Wierzbowa jest dalej drogą wiejską, jezdnia?... to zwyczajna "tarka". Użytkownicy tej ulicy jeżdżąc po niej mają dyskomfort we własnych pojazdach, ponieważ głowę urywa.
Chyba dzielnica Owczarki traktowana jest wg II kategorii, a mieszkańcy zobowiązani są płacić podatki, bo żyją w mieście.
W
WTQ
Samorządność polega na tym, że ludzie rządzą się sami.
Jeśli zechcą się odłączyć i przeprowadzą stosowne referendum to nikt ich nie powstrzyma.

I chociaż mi jako mieszkańcowi miasta może się to nie podobać, to w pełni rozumiem rozgoryczenie mieszkańców dzielnicy, w której od kilkudziesięciu lat nie zrobiło się (poza siecią wod-kan, która jak mniemam była pewnym zobowiązaniem ze strony miasta w zamian za zgodę na przyłączenie do miasta) praktycznie nic.

Moim zdaniem gdyby p. Malinowski nie naobiecywał mieszkańcom gruszek na wierzbie, dziś nie mieliby pretensji do włodarza. Prezydent zbiera teraz to, co zasiał.
Ucierpi na tym konflikcie albo miasto, albo mieszkańcy Owczarek. Tylko nie winny.
Z
Zawiedziony
P Malinowski ma sie czym chwalic Krasnoludki zrobily 40 km sieci wod-kan ale zapomial dodac ze to byly te z Uni Europejskiej bo te nasze jak zwykle ni potrafia wygospodarowac pieniedzy z naszyhc podatkow chyba ze dla siebie 21-szy wiek woda i kanaliza podlaczona brawo Moze przed wybuhcem planetoidy za 25 lat bedzi kablowka
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska