https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Pomorza i Kujaw ruszyli na świąteczne zakupy. Nie kupujmy za dużo jedzenia, bo trafi do kosza!

(d-ka), (hej), Fot. Pomorska.pl
Sprzedawcy wiedzą, że o świątecznych zakupach decydują zmysły: dla uszu nastrojowe piosenki, dla oczu - świąteczne dekoracje, dla nosa - intensywne zapachy.
Sprzedawcy wiedzą, że o świątecznych zakupach decydują zmysły: dla uszu nastrojowe piosenki, dla oczu - świąteczne dekoracje, dla nosa - intensywne zapachy.
Rodzina z naszego regionu wyda w tym roku na świąteczne zakupy 250-300 zł. Gdy ograniczymy listę sprawunków do dań wielkanocnych biesiada będzie tania. Ważne, by podczas kupowania nie stracić glowy.

- Zamierzam przeznaczyć na święta nie więcej niż 300 zł - zdradza Anna Jabłońska z Rojewa (powiat inowrocławski). - Nie ulegnę szałowi zakupów, bo przygotowałam listę i przekaże ją właścicielce sklepu spożywczego w naszej wsi. Dostarczy mi wszystko, co potrzebuję. Nie będę stać w kolejkach i nie kupię niepotrzebnych rzeczy. Na liście są między innymi: szynka, biała kiełbasa, schab. Jajka kupuję od gospodarzy.

Czytaj też: Świąteczne zakupy przez internet i ich reklamacja

Nie róbmy świątecznych zakupów zmysłami, tylko z głową

Na pewno uda się zrobić zakupy z głową. Znaleźliśmy produkty ze świątecznego stołu, które - mimo ogólnej tendencji podwyżek cen żywności - są tańsze niż w zeszłym roku.

Z analiz portalu Dlahandlu.pl wynika, że np. jajka staniały o 10 proc., mniej zapłacimy też za niektóre wędliny, m.in. polędwicę sopocką. Mięso, wbrew pozorom, też nie jest droższe. Według GUS np. wieprzowe kosztuje więcej tylko o 1 proc. (marzec a luty tego roku). W sklepach ta podwyżka być niezauważalna.

Jednak handlowcy i tak będą chcieli na nas zarobić. Wiedzą, że o zakupie decydują zmysły: dla uszu nastrojowe piosenki, dla oczu - świąteczne dekoracje, dla nosa - intensywne zapachy.

Klienci ulegają temu czarowi: zapełniają sklepowe wózki i koszyki. Często także towarami z promocji, które nie zawsze są tańsze, a jeśli tak, więcej możemy zapłacić za pozostałe. Sprzedawcy muszą wyjść na swoje. Warto więc policzyć czy rzeczywiście promocyjna cena jest korzystna i czy np. gratis dodawany do produktu jest nam potrzebny. Po odejściu od kasy, przejrzyjmy również dokładnie paragon. Sprawdźmy czy towar, który ma promocyjną cenę na półce, tak został nam policzony. Zachowajmy paragon, jest podstawą do reklamacji.

Podczas świątecznych zakupów ludzie mają obłęd w oczach

- Przed świętami ludzie z obłędem w oczach idą na zakupy i nie zwracają uwagi, na to, co wkładają do koszyka. A często hasło "promocja" jest grubo naciągane - potwierdza Luiza Chmielewskaz Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Bydgoszczy: - Jak sprawdzić, czy sprzedawcy nie żerują na naszej naiwności? To trudne, ale można porównać sobie ceny towarów tego samego producenta w innych sklepach. Warto też szczególnie teraz czytać informacje o terminach ważności produktów na etykietach, bo firmy mogą chcieć pozbyć się towarów, których dotychczas nie zdążyły sprzedać.

NA CO TRZEBA UWAŻAĆ NA ŚWIĄTECZNYCH ZAKUPACH?

* Do sklepu wybierajmy się z listą zakupów i kupujmy tylko zapisane towary. * Zastanówmy się, czy rzeczywiście potrzebujemy danej rzeczy. Można ją odłożyć i wrócić po nią za kilkanaście minut.
* Nie odwiedzajmy sklepów, gdy jesteśmy głodni, bo wtedy kupujemy za dużo.
* Lepiej zabierać gotówkę, gdyż płacąc kartą mamy skłonność do rozrzutności.
* Róbmy zakupy w towarzystwie, druga osoba może nam wyperswadować, że coś jest niepotrzebne

Czytaj też: Święta Wielkanocne 2011. Będą droższe, ale - dzięki promocjom - uda się też zrobić tańsze zakupy

Nie straćmy głowy kupując jedzenie, bo  żołądek mamy... jeden

Zanim wybierzemy się na zakupy, przemyślmy dokładnie, co jest nam potrzebne i ile mamy pieniędzy.  Nie kupujmy za dużo jedzenia - żołądek mamy tylko jeden! Eksperci Federacji Polskich Banków Żywności wyliczyli, że przeciętny Polak wyda na świąteczne zakupy, a konkretnie jedzenie 240 zł, z czego na śmietnik trafią produkty za 45 zł.

Więcej na ten temat przeczytasz w papierowym wydaniu "Pomorskiej" 

Czytaj też: Zakupy świąteczne. Nie dajmy się zrobić w jajo!

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ewa KRASKA, Łódź
JEDZENIE = ŻYCIE! *****
PRAWIDŁOWA  BIOLOGICZNIE,  PROZDROWOTNA  METODA  ODŻYWIANIA:Tzw. dla współczesnego człowieka powinna akceptować wszelkie uwarunkowania naszej przyrody, ewolucją narzucone reguły.  Stanowi to trudny problem, ale bez badań; krew, wydzieliny, wydaliny, pierwiastki włosa, jest to absolutnie niemożliwe.
WTEDY  MOŻNA  TYLKO  PRZERZUCAĆ  SIĘ  PSEUDO  REGUŁAMI:Na węch i czucie, również przypuszczenia. Kto zada sobie trud i zbada jak podnosi się poziom cukru przy poszczególnych produktach, jaki jest wpływ tłuszczów i jak, tj. w jakiej ilości się odkładają, jak organizm oddziaływuje na rodzaje białek itd. to wyniki dla wszystkich ludzi są niemal identyczne ew. drobna skala technicznego błędu.
A  WIĘC;  PRZY  ZWALCZANIU  WSZELKICH  CHORÓB / OTYŁOŚCI,  RÓWNIEŻ  CUKRZYCY  TYPU  2,  WAŻNA  JEST  WIEDZA:Klasyfikująca pożywienie na kategorie uwzględniające zawartość tłuszczów, NISKICH  WĘGLOWODANÓW, WYSOKICH  WĘGLOWODANÓW; tj. tych które sprzyjają powstawaniu otyłości i cukrzycy typu 2, a które nie, oraz pozostałych składników. Stosunkowo prostym jest zaznajomić się z tabelami pożywienia wg tzw. INDEKSU  ŻYWIENIOWEGO  TJ. IŻ  PRODUKTU. To wystarcza, aby samemu decydować o łatwym doborze składników swojej diety, co stanowi na szczęście,  rozwiązanie trudnego problemu dotyczącego zwalczania obu chorób. Lekarz rodzinny jednoznacznie, też nam to potwierdzi.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska