- Warto było - mówili po przyjeździe. - To były wielkie emocje i wielka lekcja patriotyzmu. Nie zapomnimy tego do końca życia.
Bruszanie zaliczyli prawdziwy maraton - z Warszawy pojechali do Krakowa. Po północy znaleźli się w krypcie, gdzie spoczęła prezydencka para.
Mieszkańcy pożegnali ofiary katastrofy
Maria Eichler

Burmistrz Witold Ossowski i jego zastępca Krzysztof Gierszewski w krypcie na Wawelu, gdzie spoczęli prezydent i jego żona
Z Chojnic i z Brus wyruszyli indywidualnie albo w grupach do Warszawy i do Krakowa, żeby pożegnać prezydencką parę i ofiary katastrofy pod Smoleńskiem.