To już druga edycja Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Tropem Wilczym” w Parku „Wesółka” w Szubinie.

Biegacze nie zawiedli. Na starcie stanęło ich w niedzielę blisko 200. Nie tylko z Szubina i okolic. Mocne ekipy przyjechały m.in. z Nakła, Sępólna Krajeńkiego, Żnina, Bydgoszczy i innych miast., także z Gdańska czy Warszawy. Jako pierwsze wyznaczoną dla nich 200 m trasę pokonali najmłodsi. Potem, wraz z wiekiem biegaczy, powiększał się dystans. W południe rozpoczął się bieg główny na dystansie 1963 m. Można było również pobiec na 3, 6, 10, a nawet 20 km. Wyzwanie rzucono także miłośnikom nordic walking. Ostatni zawodnicy biegli i maszerowali w deszczu, bo po południu pogoda załamała się. Na wszystkich na mecie czekała gorąca grochówka. Chętnym serwowano także kiełbaski z grilla, chleb ze smalcem i ciepłe napoje.

To już druga edycja Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Tropem Wilczym” w Parku „Wesółka” w Szubinie.

Biegacze nie zawiedli. Na starcie stanęło ich w niedzielę blisko 200. Nie tylko z Szubina i okolic. Mocne ekipy przyjechały m.in. z Nakła, Sępólna Krajeńkiego, Żnina, Bydgoszczy i innych miast., także z Gdańska czy Warszawy. Jako pierwsze wyznaczoną dla nich 200 m trasę pokonali najmłodsi. Potem, wraz z wiekiem biegaczy, powiększał się dystans. W południe rozpoczął się bieg główny na dystansie 1963 m. Można było również pobiec na 3, 6, 10, a nawet 20 km. Wyzwanie rzucono także miłośnikom nordic walking. Ostatni zawodnicy biegli i maszerowali w deszczu, bo po południu pogoda załamała się. Na wszystkich na mecie czekała gorąca grochówka. Chętnym serwowano także kiełbaski z grilla, chleb ze smalcem i ciepłe napoje.

To już druga edycja Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Tropem Wilczym” w Parku „Wesółka” w Szubinie.

Biegacze nie zawiedli. Na starcie stanęło ich w niedzielę blisko 200. Nie tylko z Szubina i okolic. Mocne ekipy przyjechały m.in. z Nakła, Sępólna Krajeńkiego, Żnina, Bydgoszczy i innych miast., także z Gdańska czy Warszawy. Jako pierwsze wyznaczoną dla nich 200 m trasę pokonali najmłodsi. Potem, wraz z wiekiem biegaczy, powiększał się dystans. W południe rozpoczął się bieg główny na dystansie 1963 m. Można było również pobiec na 3, 6, 10, a nawet 20 km. Wyzwanie rzucono także miłośnikom nordic walking. Ostatni zawodnicy biegli i maszerowali w deszczu, bo po południu pogoda załamała się. Na wszystkich na mecie czekała gorąca grochówka. Chętnym serwowano także kiełbaski z grilla, chleb ze smalcem i ciepłe napoje.

To już druga edycja Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Tropem Wilczym” w Parku „Wesółka” w Szubinie.

Biegacze nie zawiedli. Na starcie stanęło ich w niedzielę blisko 200. Nie tylko z Szubina i okolic. Mocne ekipy przyjechały m.in. z Nakła, Sępólna Krajeńkiego, Żnina, Bydgoszczy i innych miast., także z Gdańska czy Warszawy. Jako pierwsze wyznaczoną dla nich 200 m trasę pokonali najmłodsi. Potem, wraz z wiekiem biegaczy, powiększał się dystans. W południe rozpoczął się bieg główny na dystansie 1963 m. Można było również pobiec na 3, 6, 10, a nawet 20 km. Wyzwanie rzucono także miłośnikom nordic walking. Ostatni zawodnicy biegli i maszerowali w deszczu, bo po południu pogoda załamała się. Na wszystkich na mecie czekała gorąca grochówka. Chętnym serwowano także kiełbaski z grilla, chleb ze smalcem i ciepłe napoje.