Mieszkańcy Rypina płacą więcej za odbiór śmieci

To więcej o kolejno 2 i 3 zł w stosunku do poprzedniego roku.

– Znaczący wpływ na cenę za gospodarowanie odpadami komunalnymi miały zmiany przepisów, mające na celu ukrócenie procederu „pożarów” na składowiskach odpadów – tłumaczy Przemysław Rębacz z Urzędu Miasta Rypin.

Rębacz zwraca uwagę, że obowiązki wprowadzone zmianą ustawy o odpadach uderzają w nierzetelnych przedsiębiorców, jednak nie pozostają bez wpływu na rzetelne firmy, które gospodarkę odpadami prowadzą we właściwy sposób.

– Nowe obowiązki i zasady oraz koszty ponoszone przez instalacje zajmujące się przetwarzaniem odpadów komunalnych mają znaczny wpływ na cenę każdej tony odpadów przyjmowanych przez te instalacje, a to z kolei przenosi się na koszty funkcjonowania całego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi – wyjaśnia.

Zgodnie z deklaracjami, które złożyli mieszkańcy Rypina na koniec 2018 roku, śmieci segreguje 13 tys. 465 osób. Jednak nie zawsze deklaracja pokrywa się z rzeczywistością.

– Duża ilość odpadów surowcowych, które można przeznaczyć do recyklingu wciąż jest wrzucana do pojemników na odpady zmieszane – dodaje Rębacz. – Dotyczy to głównie zabudowy wielorodzinnej, w której zamieszkuje znaczna część ludności miasta. Kontrole przeprowadzone przez firmę odbierającą odpady wykazała jednoznacznie, że wielu mieszkańców zabudowy wielorodzinnej niewłaściwie segreguje odpady. Większa ilość odpadów surowcowych w odpadach zmieszanych, z jednej strony oznacza wyższe koszty przyjęcia tych odpadów przez firmę przetwarzającą a z drugiej strony mniejszą ilość surowców odzyskanych i środków pozyskanych z ich sprzedaży. W ten dwojaki sposób zła segregacja wpływa wprost na wzrost kosztów systemu. System gospodarki odpadami komunalnymi musi się sam finansować, więc im wyższe koszty systemu tym wyższe będą opłaty ponoszone przez mieszkańców.