https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ceny mieszkań w województwie kujawsko-pomorskim wzrosły o 100 procent

Katarzyna Piojda
Ceny mieszkań podskoczyły od 2018 roku o 100 procent.
Ceny mieszkań podskoczyły od 2018 roku o 100 procent. UGiM w Miechowie
Od 2018 roku ceny nowych mieszkań, jak wskazywał GUS, wzrosły nawet o 100 procent. Wtedy za metr w województwie kujawsko-pomorskim płaciliśmy przeciętnie 4500 zł, a dziś - około 9000.

Kto w Kujawsko-Pomorskiem kupuje mieszkanie z rynku pierwotnego za mniej niż 8000 złotych w przeliczeniu za metr kwadratowy, ten tanio kupuje. Później i tak wyjdzie drożej, ponieważ dojdzie koszt wykończenia. To zazwyczaj plus 30 procent do ceny nieruchomości. Lokale za wspomniane około 8000 zł/m kw. są dostępne nie tylko w małych miejscowościach, ale nawet w Bydgoszczy czy Toruniu. Tyle że są zlokalizowane przeważnie na obrzeżach miast. Im bliżej śródmieścia, tym stawka rośnie. Przekracza wtedy nawet 10000 zł za metr, nadal za stan deweloperski.

Oferty sprzedaży mieszkań

Klienci mają szeroki wybór nieruchomości. Pierwszy kwartał 2025 roku wprawdzie przyniósł wzrost sprzedaży nowych mieszkań w całej Polsce, ale deweloperzy wprowadzili ich na rynek jeszcze więcej. - Wzrost liczby zawartych umów deweloperskich miał miejsce we wszystkich analizowanych metropoliach - informuje Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. - Problem w tym, że to ożywienie nie było jeszcze efektem radykalnej poprawy dostępności kredytów. Zatem nie wiadomo, czy jest ono trwałe.

Sporo w mieszkaniówce namieszał rządowy program dopłat do zakupu mieszkań, którego jednak nie ma. Wielgo tłumaczy: - W styczniu i w lutym do biur sprzedaży firm deweloperskich ruszyli najpewniej klienci, którzy odkładali decyzję zakupową w oczekiwaniu na dopłatę do kredytu. Wiadomo już, że jej nie będzie, bo Ministerstwo Rozwoju i Technologii chce wspierać kupujących mieszkania na rynku wtórnym. Tymczasem w marcu bieżącego roku w większości metropolii deweloperzy sfinalizowali mniej umów niż w lutym, co może wskazywać na wyczerpanie się odkładanego popytu.

Rynek nieruchomości w Polsce

Osoby, które teraz mogą sobie pozwolić na zakup nowego mieszkania, są na wygranej pozycji. To dlatego, że pierwszy kwartał tego roku przyniósł stabilizację średniej ceny metra kwadratowego mieszkań oferowanych przez większość deweloperów. Jeśli te ceny nie spadły, to przynajmniej nie podskoczyły. W 2025 roku rynkiem mieszkaniowym rządzi klient. Ceny nieruchomości, które biły kolejne rekordy, zaczęły bowiem spadać. Skoro kupujący dyktuje warunki, to sprzedający, zatem firma deweloperska, musi mu się podporządkować. Inaczej tenże deweloper zostanie sam z mieszkaniem.

Znawcy rynku (tego mieszkaniowego, rzecz jasna), podkreślają, iż wyjątkowo wysoka podaż w budownictwie oraz wyraźnie niższy popyt w branży stanowią pole do popisu w negocjacji cen. Tak też wynika z danych pochodzących z Metrohouse. - Polacy zaczynają stanowczo negocjować warunki transakcji. Sprzedający też są bardziej otwarci na rozmowy o cenie. Efekt taki, że upusty cenowe wynoszą nawet 20 procent w stosunku do pierwotnej ceny.

Mieszkanie na raty

U deweloperów coraz częściej można spotkać promocje. Oni nie tylko oferują bonusy, takie jak rabaty na miejsca parkingowe czy gratisowe komórki lokatorskie (po dawnemu: piwnice). Proponują również obniżki cen i elastyczne warunki zakupu. Przykładowo: rozkładają płatności w systemie 20/80, co oznacza, że w chwili podpisania umowy zakupu nabywca wpłaca 20 procent, a pozostałą kwotę - w momencie przekazania mu kluczy.

Negocjowanie warunków cenowych transakcji ma jednocześnie przełożenie na ratę kredytu, który będziemy spłacać za mieszkanie czy dom chociażby przez kolejne 25 lat. Jeżeli uda nam się kupić o kilka procent tańsze „M”, miesięczna rata wyniesie nawet o kilkaset złotych mniej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska