Rodzina, znajomi i mieszkańcy pożegnali Maję. Nie brakowało łez i szlochania. Gdy w kościele zaśpiewano piosenkę Dżemu "Do kołyski" wszyscy ocierali łzy.
- To ogromna tragedia. Nie wyobrażam sobie bólu rodziców - piszą mieszkańcy na naszym fanapgu.
- Maja to była piękna i uśmiechnięta dziewczynka - dodają.
Mimo obostrzeń każdy chciał uczestniczyć w ostatniej drodze 12-letniej dziewczynki. Gdy w kościele zabrakło miejsca, żałobnicy stali na zewnątrz.
- Nic nie wróci życia tego dziecka. Żadne dochodzenia ani kary. Teraz rozmyślać, co było przyczyną tragedii, to jakby wbijać rodzinie szpilki w serce - mówi mieszkanka Skępego. - Nie wyobrażam sobie tego bólu, jaki czują.
Maja została przygnieciona przez drzewo w parku. Do wypadku doszło 1 kwietnia. Policja pod nadzorem lipnowskiej prokuratury prowadzi dochodzenie pod kątem możliwości narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Policjanci sprawdzają, czy zarządca parku, czyli Nadleśnictwo Skrwilno, sprawowało właściwy nadzór nad drzewostanem. Biegły, który był na miejscu wypadku, wstępnie stwierdził spróchnienie drzewa – klonu jawor.
- Skępe. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie wypadku w parku
- Dobrzyń n. Wisłą. Czy wielka ferma kur powstanie w Chalinie? Jest protest mieszkańców
- Lipno. 421 kontroli trzeźwości. Jeden pijany wpadł w ręce policjantów dwa razy
- Tomaszewo. Złodzieje ukradli z garażu motocykl i narzedzia. Już są w rękach policji
