Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Strzelna i Żnina pomagali setkom kierowców unieruchomionych przez śnieżyce

(mc),(dan),(szym)
Joanna i Piotr Rucińscy ze Strzelna oferowali przemarzniętym kierowcom gorące napoje.
Joanna i Piotr Rucińscy ze Strzelna oferowali przemarzniętym kierowcom gorące napoje. Heliodor Ruciński
Paraliż zaczął się już w piątkowy wieczór. Huraganowy wiatr stopniowo słabł, ale za nim do naszgo region przyszedł mróz i śnieg.

Najgorzej było na krajowej 15 na odcinku między Strzelnem a Inowrocławiem. Kilka kolizji spowodowanych złą widocznością i śliską nawierzchnią oraz nawiewany z pól śnieg, wystarczył, by sparaliżować tę trasę. Kierowcy utknęli w dwudziestokilometrowych korkach.

Noc z piątku na sobotę kilkudziesięciu uczniów z Włocławka i Inowrocławia spędziło w szkole w Strzelnie. Wracali trzema autokarami z wycieczki do Berlina. Nie było sensu czekać w autobusach, kiedy trasa okazała się nieprzejezdna.

- Dzieciaki są od prawie dwudziestu godzin w podróży - mówił pilot wycieczki. - Niczego tu nam nie brakuje, jest ciepło, dostajemy posiłki i gorącą herbatę. Ale przecież każdy chciałby już być w domu.

Z noclegów i posiłków w Strzelnie skorzystało około 300 osób, w tym 200 dzieci. W całej gminie takiej pomocy doczekało się tysiąc osób.

Na pomoc zmarzniętym

- Niektórzy kierowcy stoją w korkach już 24 godziny - informował w sobotę burmistrz Strzelna Ewaryst Matczak.

Na szczęście mieszkańcy Strzelna stanęli na wysokości zadania i szybko się zorganizowali. - Zapraszaliśmy kierowców do swoich domów, częstowaliśmy ich kawą, ciepłą herbatą, kanapkami - opowiada Marian Przybylski, jeden z miesz - kańców. - Mieliśmy tutaj też kierowcę z Włoch, który podróżował w tenisówkach. Szybko załatwiliśmy dla niego ciepłe ubranie - dodaje.

Przeczytaj także: Ksawery sparaliżował nasze Kujawy [zdjęcia]

- Dostarczamy kierowcom żywność i paliwo. Zorganizowaliśmy dla nich obiady - raportował Ewaryst Matczak.

Dramatycznie było też w okolicach Kruszwicy. Kierowcy mogli korzystać z pomocy w Hoteliku Sportowym przy ul. Poznańskiej i w Szkole Podstawowej nr 1 oraz w świetlicy w Kobylnikach. Podróżnym, którzy utknęli na krajowej "5" z pomocą przyszli mieszkańcy Żnina.

Trzy dni bez prądu

Dopiero wprowadzenie ruchu wahadłowego częściowo udrożniło krajową 15. Wieczorem w sobotę przejezdna była też już "25" ze Strzelna w kierunku Konina. Na drogach wojewódzkich sytuacja była dramatyczna przez cały weekend. Śnieg nawiewany z pól blokował co rusz drogi nr 255 i 412.
To nie wszystko. Huraganowy wiatr już w czwartek i piątek pozrywał linie elektryczne.

- Trzeci dzień nie mamy prądu - żaliła się mieszkanka Rywałdu pod Grudziądzem. - Mam dwójkę chorych dzieci. Jedzenie musiałam wyrzucić. Strażacy mówią, że mam po pomoc zwrócić się do energetyki. A energetycy, że do straży! Awarię udało się usunąć w sobotę wieczorem.

- Mieliśmy zgłoszenia z ponad 50 gospodarstw - wyliczał Lech Drzewiecki z bydgoskiego oddziału Enei, dostawcy prądu. - Na szczęście nie było masowych wyłączeń.

Prądu czasowo pozbawieni byli też mieszkańcy Dąbrowy Chełmińskiej, Brześcia, okolic Żnina, Inowrocławia i Barcina.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska