Leszek Bielenda jest najpopularniejszą osobą w całym Głogowie Małopolskim. Regularnie jest też bohaterem materiałów prasowych i telewizyjnych.
Wszystko za sprawą lwa, który biega po jego ogródku. Simba, bo tak się on nazywa, ma 20 miesięcy. Codziennie zjada 4 kilogramy wołowiny. Kiedy ustanie na dwóch łapach, ma dwa metry wysokości.
Lew trafił do domu Bielendów dokładnie rok temu, z cyrku obwoźnego. Jego właściciel poprosił wówczas pana Leszka o chwilowe zaopiekowanie się zwierzakiem. Lew został już u niego na stałe.
Udostępnij