Okazał się nim 43-letni mieszkaniec Mogilna, któremu grozi teraz kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
We wtorek o godzinie 11:30 dyżurny mogileńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży hulajnogi elektrycznej o wartości 1800 złotych. Jednoślad stał niezabezpieczony przy jednym z miejskich urzędów. Policjanci wydziału kryminalnego ustalili, że miejsce to było objęte monitoringiem, dzięki czemu bez trudu rozpoznali mężczyznę, dobrze znanego z wcześniejszych konfliktów z prawem.
Okazał się nim 43-letni mieszkaniec Mogilna, który zdążył zastawić hulajnogę w lombardzie. Funkcjonariusze zatrzymali sprawcę i odzyskali skradzione mienie.
Teraz 43-latek stanie przed sądem. Za kradzież grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Przy okazji policjanci apelują do wszystkich właścicieli rowerów i hulajnóg o odpowiednie zabezpieczenie swojego mienia. Przestępcy kradną najczęściej jednoślady:
- pozostawione na klatce schodowej,
- pozostawione na niskim balkonie, bez wymaganego zabezpieczenia,
- pozostawione na chwilę przed sklepem, urzędem, na boisku,
- pozostawione w otwartych garażach, piwnicach.
