5 z 45
- Takiej liczby uczestników mikołajkowych sztafet dla Tymka...
fot. Dominik Fijałkowski

- Takiej liczby uczestników mikołajkowych sztafet dla Tymka nie spodziewałem się - informuje Waldemar Kwiatkowski, współorganizator imprezy dla małego inowrocławianina. 6 grudnia wieczorem na Stadionie Miejskim im. Inowrocławskich Olimpijczyków stawiło się ponad 200 biegaczy. Byli wśród nich strażacy, uczniowie klas mundurowych, samorządowcy oraz uczestnicy cyklu biegów Four Colours Run Grand Prix Inowrocławia. Przez godzinę biegali i uczestniczyli w kweście, z której dochód przeznaczony został na rzecz Tymka Jankowskiego. Chłopiec ma 3,5 roku. Urodził się z wadami wrodzonymi dłoni i stóp. Nie ma większości palców. Jest po trzech operacjach (dwóch na rączki i jednej na stópki). Obecnie ma szanse na operację rączki, dzięki której będzie mógł mieć chwyt szczypcowy w jednej z dłoni, co usprawni mu życie w przyszłości. Operacja przeprowadzona ma być w USA. Jest bardzo kosztowna. Potrzeba na nią 300 tysięcy złotych. - W sztafetach miały uczestniczyć trzyosobowe zespoły. Ostatecznie impreza przerodziła się w jedną wielka sztafetę. Nie liczył się czas, ani przebiegnięty dystans, tylko dobra sportowa zabawa i pomoc dla Tymka - skomentował Waldemar Kwiatkowski. Imprezę współorganizował Ośrodek Sportu i Rekreacji w Inowrocławiu.

6 z 45
- Takiej liczby uczestników mikołajkowych sztafet dla Tymka...
fot. Dominik Fijałkowski

- Takiej liczby uczestników mikołajkowych sztafet dla Tymka nie spodziewałem się - informuje Waldemar Kwiatkowski, współorganizator imprezy dla małego inowrocławianina. 6 grudnia wieczorem na Stadionie Miejskim im. Inowrocławskich Olimpijczyków stawiło się ponad 200 biegaczy. Byli wśród nich strażacy, uczniowie klas mundurowych, samorządowcy oraz uczestnicy cyklu biegów Four Colours Run Grand Prix Inowrocławia. Przez godzinę biegali i uczestniczyli w kweście, z której dochód przeznaczony został na rzecz Tymka Jankowskiego. Chłopiec ma 3,5 roku. Urodził się z wadami wrodzonymi dłoni i stóp. Nie ma większości palców. Jest po trzech operacjach (dwóch na rączki i jednej na stópki). Obecnie ma szanse na operację rączki, dzięki której będzie mógł mieć chwyt szczypcowy w jednej z dłoni, co usprawni mu życie w przyszłości. Operacja przeprowadzona ma być w USA. Jest bardzo kosztowna. Potrzeba na nią 300 tysięcy złotych. - W sztafetach miały uczestniczyć trzyosobowe zespoły. Ostatecznie impreza przerodziła się w jedną wielka sztafetę. Nie liczył się czas, ani przebiegnięty dystans, tylko dobra sportowa zabawa i pomoc dla Tymka - skomentował Waldemar Kwiatkowski. Imprezę współorganizował Ośrodek Sportu i Rekreacji w Inowrocławiu.

7 z 45
- Takiej liczby uczestników mikołajkowych sztafet dla Tymka...
fot. Dominik Fijałkowski

- Takiej liczby uczestników mikołajkowych sztafet dla Tymka nie spodziewałem się - informuje Waldemar Kwiatkowski, współorganizator imprezy dla małego inowrocławianina. 6 grudnia wieczorem na Stadionie Miejskim im. Inowrocławskich Olimpijczyków stawiło się ponad 200 biegaczy. Byli wśród nich strażacy, uczniowie klas mundurowych, samorządowcy oraz uczestnicy cyklu biegów Four Colours Run Grand Prix Inowrocławia. Przez godzinę biegali i uczestniczyli w kweście, z której dochód przeznaczony został na rzecz Tymka Jankowskiego. Chłopiec ma 3,5 roku. Urodził się z wadami wrodzonymi dłoni i stóp. Nie ma większości palców. Jest po trzech operacjach (dwóch na rączki i jednej na stópki). Obecnie ma szanse na operację rączki, dzięki której będzie mógł mieć chwyt szczypcowy w jednej z dłoni, co usprawni mu życie w przyszłości. Operacja przeprowadzona ma być w USA. Jest bardzo kosztowna. Potrzeba na nią 300 tysięcy złotych. - W sztafetach miały uczestniczyć trzyosobowe zespoły. Ostatecznie impreza przerodziła się w jedną wielka sztafetę. Nie liczył się czas, ani przebiegnięty dystans, tylko dobra sportowa zabawa i pomoc dla Tymka - skomentował Waldemar Kwiatkowski. Imprezę współorganizował Ośrodek Sportu i Rekreacji w Inowrocławiu.

8 z 45
- Takiej liczby uczestników mikołajkowych sztafet dla Tymka...
fot. Dominik Fijałkowski

- Takiej liczby uczestników mikołajkowych sztafet dla Tymka nie spodziewałem się - informuje Waldemar Kwiatkowski, współorganizator imprezy dla małego inowrocławianina. 6 grudnia wieczorem na Stadionie Miejskim im. Inowrocławskich Olimpijczyków stawiło się ponad 200 biegaczy. Byli wśród nich strażacy, uczniowie klas mundurowych, samorządowcy oraz uczestnicy cyklu biegów Four Colours Run Grand Prix Inowrocławia. Przez godzinę biegali i uczestniczyli w kweście, z której dochód przeznaczony został na rzecz Tymka Jankowskiego. Chłopiec ma 3,5 roku. Urodził się z wadami wrodzonymi dłoni i stóp. Nie ma większości palców. Jest po trzech operacjach (dwóch na rączki i jednej na stópki). Obecnie ma szanse na operację rączki, dzięki której będzie mógł mieć chwyt szczypcowy w jednej z dłoni, co usprawni mu życie w przyszłości. Operacja przeprowadzona ma być w USA. Jest bardzo kosztowna. Potrzeba na nią 300 tysięcy złotych. - W sztafetach miały uczestniczyć trzyosobowe zespoły. Ostatecznie impreza przerodziła się w jedną wielka sztafetę. Nie liczył się czas, ani przebiegnięty dystans, tylko dobra sportowa zabawa i pomoc dla Tymka - skomentował Waldemar Kwiatkowski. Imprezę współorganizował Ośrodek Sportu i Rekreacji w Inowrocławiu.

Pozostało jeszcze 36 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Enea Bydgoszcz Triathlon Pod Dachem - finałowa edycja sezonu 2024/25. Mamy zdjęcia

Enea Bydgoszcz Triathlon Pod Dachem - finałowa edycja sezonu 2024/25. Mamy zdjęcia

Jury konkursu: Nasze Kulinarne Dziedzictwo - Smaki Regionów doceniło swojskie smaki

Jury konkursu: Nasze Kulinarne Dziedzictwo - Smaki Regionów doceniło swojskie smaki

Tak wyglądał wiosenny piknik "Ekodzień z pomysłem"  przy Galerii Grudziądzkiej

Tak wyglądał wiosenny piknik "Ekodzień z pomysłem" przy Galerii Grudziądzkiej

Zobacz również

Enea Bydgoszcz Triathlon Pod Dachem - finałowa edycja sezonu 2024/25. Mamy zdjęcia

Enea Bydgoszcz Triathlon Pod Dachem - finałowa edycja sezonu 2024/25. Mamy zdjęcia

Znów nam to zrobili! Nie było Mazurka Dąbrowskiego, ale Patryk Dudek stanął na podium

Znów nam to zrobili! Nie było Mazurka Dąbrowskiego, ale Patryk Dudek stanął na podium