TPP-T stał się faktem, kiedy w lutym tego roku pod porozumieniem o jego powstaniu podpisali się przedstawiciele samorządu województwa, władz Torunia, Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, spółki Elana, TARR i rządowej Agencji Rozwoju Przemysłu. Ma mieć dwa centra - budowane obecnie przy ul. Włocławskiej Centrum Transferu Technologii i mieszczący się w przejętych przez miasto obiektach Merinotexu inkubator przedsiębiorczości. Łącznie dysponuje prawie 200 hektarami gruntów, a także halami produkcyjnymi i pomieszczeniami biurowymi, które pozostają własnością dotychczasowych właścicieli, bo założono, że TPP-T przynajmniej na razie nie będzie odrębnym bytem gospodarczym. Marszałek województwa Waldemar Achramowicz mówił w lutym, że przygotowanie dobrych warunków dla przyszłych inwestorów będzie kosztować 40 mln zł.
Koordynująca projekt TARR przygotowała już plan uzbrojenia terenów - m. in. w drogi i kanalizację - pod przyszłe inwestycje w przemysłowej części parku z założeniem, że znaczną część prac uda się sfinansować z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej. Jak poinformował nas Zbigniew Barański z agencji, 14 lipca dokumenty dotyczące projektu zostaną przedstawione w Agencji Rozwoju Przemysłu. Kwota, o którą TARR zabiega na ten cel, to 20 mln zł.
CTT - rozmowy z inwestorami
Tymczasem przy budowie CTT - inwestycja za 1,8 mln euro, z czego 1,2 mln euro to środki z przedakcesyjnego funduszu PHARE - prace przekroczyły już półmetek. - Jesteśmy na etapie dobierania kolorów ścian i jakości wykończeń. Chcemy też podnieść standard naszych pozostałych obiektów przy Włocławskiej. Na razie nie mamy na to pieniędzy. Jeśli się to uda, firmy, które zechcą działać na terenie centrum, dostaną do dyspozycji nie tylko zapowiadane 5 tys. m kw., ale łącznie ponad 8 tys. m kw. powierzchni użytkowej - powiedziała "GP" prezes TARR Ewa Rybińska. Podkreśliła, że jedyny poważny problem, z którym inwestycja się boryka, to nierytmiczne spływanie funduszy zagwarantowanych przez budżet państwa. Wygląda jednak na to, że i te kłopoty CTT ma za sobą - w ubiegłym tygodniu TARR otrzymała rządowe zapewnienie, że kolejna transza pieniędzy zostanie przelana na jej konto.
Trwają także rozmowy z firmami, które miałyby prowadzić działalność na terenie CTT. Zgodnie z założeniami, muszą to być przedsiębiorstwa zajmujące się zaawansowanymi technologiami. Prezes Rybińska poinformowała, że TARR pomaga obecnie założyć dwie spółki technologiczne "dla UMK" (jedna będzie się zajmować konserwacją starodruków, druga biotechnologią) i jedną dla środowiska naukowców zajmujących się komputerowym systemem informacji geograficznej (GIS). Z udziałem marszałka Achramowicza toczą się też rozmowy z niewymienioną z nazwy firmą informatyczną o międzynarodowym zasięgu.
