Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minimalna pensja na Kujawach i Pomorzu będzie wkrótce niższa niż w kraju? Dlaczego?

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Pensja regionalna to 10. miejsce w rankingu województw. To o 13 proc. mniej niż średnia w kraju.
Pensja regionalna to 10. miejsce w rankingu województw. To o 13 proc. mniej niż średnia w kraju. Archiwum/Polska Presss
Jak bumerang wraca temat regionalizacji płacy minimalnej. Czyli, na Kujawach i Pomorzu może być niższa niż w bogatszych regionach. Eksperci są za. Pracownicy: - Jasne, obecne 2800 zł brutto miesięcznie to szaleństwo...

- Najlepiej, gdybyśmy pracowali za darmo - komentuje pan Michał z Bydgoszczy, który zarabia "aż" o 100 zł więcej miesięcznie niż wynosi najniższe polskie wynagrodzenie, pracuje na stacji benzynowej na osiedlu Szwederowo.

Kujawsko-pomorska średnia na... 10 miejscu w kraju

- W mojej poprzedniej firmie miałem zawsze sporo nadgodzin, ale ani razu nie dostałem pieniędzy za tyle, ile przepracowałem. Jak dostosują minimalną do regionu to firmy będą wykorzystywać sytuację i obniżać pensje, nawet jeśli same zarabiają dobrze, to furtka, by ludziom mniej płacić - uważa bydgoszczanin.

Tymczasem wraca temat regionalizacji płacy minimalnej.

Jako pierwszy napisał o tym portal Interia.pl. Argumentami za takim rozwiązaniem są m.in. redukcja bezrobocia w najbiedniejszych rejonach kraju, pobudzenie przedsiębiorczości w regionach biedniejszych czy trudność w ustaleniu jednakowej stawki dla całego kraju - czytamy w raporcie "Regionalizacja płacy minimalnej w Polsce - Rozważania", na który powołuje się Interia.pl.

W tym raporcie napisano, że rekomendowane jest podjęcie działań na rzecz wprowadzenia regionalizacji płacy minimalnej w Polsce. Czytamy tam: "Odnosząc się do kwestii związanej z koniecznością wypracowania nowego modelu instytucjonalnego również na niższych poziomach, jak powiaty i województwa. Stawka wynagrodzenia minimalnego ustalana dla regionów opracowywana byłaby na podstawie wcześniej opracowanych modeli oraz konsultacji".

W naszym regionie przeciętna pensja wynosi 5059 zł brutto miesięcznie, tzn. 3655 zł na rękę i to jest 10. lokata w rankingu województw. To o 13 proc. mniej niż średnia w kraju (5805,72 zł). Najlepiej zarabiają pracownicy w Mazowieckiem (6904,91 zł) i Dolnośląskiem (6035,47 zł).

Najgorzej wynagradzani są pracownicy w województwie warmińsko-mazurskim (4682,33 zł), świętokrzyskim (4739,99 zł) oraz lubelskim (4763,81 zł).

- Płaca minimalna musi być przewidywalna oraz bezpieczna społecznie i ekonomicznie - uważa Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club. - Tymczasem, w ostatnich latach była ona ustalana w oderwaniu od parametrów gospodarczych, które są zapisane w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.

W tym roku, czyli w trakcie trwającego kryzysu związanego z pandemią COVID-19, wysokość płacy minimalnej ma przekroczyć 53 proc. płacy średniej.

Tym samym przebije ona poziom 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia, ustalony w ramach konsensusu społecznego w latach poprzednich.

Polecamy także: Kujawsko-Pomorskie. Ile trzeba zarabiać, żeby być klasą średnią? "Na pewno nie 4 - 6 tys. zł netto" [kwoty]

- Panuje zgoda co do tego, że płaca minimalna ma zarówno aspekt społeczny, jak i ekonomiczny - mówi Witold Michałek, ekspert BCC ds. makroekonomii i legislacji. - Istnieje też korelacja między poziomem minimalnego wynagrodzenia a innymi świadczeniami, takimi jak: odprawa przy zwolnieniu grupowym, dodatek za pracę w porze nocnej, wynagrodzenie za czas przestoju czy podstawa wymiaru zasiłku chorobowego i macierzyńskiego. Nadmierne podwyższenie wysokości płacy minimalnej oraz minimalnej stawki godzinowej dla określonych umów cywilnoprawnych ma również negatywny wpływ na rynek zamówień publicznych. Pogarsza to pozycję wielu wykonawców, o ile zamawiający nie są skłonni uwzględnić wzrostu tego typu niezawinionych kosztów i renegocjować zawartych na innych warunkach umów.

Efekty każdej pracy trzeba sprzedać. Kwestia: za ile?

- Wynagrodzenia wynikają z ogólnej sytuacji gospodarki - ocenia ekonomista Marek Zuber. - Są one kosztem dla przedsiębiorcy. W zdecydowanej większości są związane z możliwościami uplasowania danego produktu czy usługi na rynku po jakiejś cenie. Czyli, zatrudniony może zarobić określone pieniądze, bowiem efekty jego pracy da się sprzedać za określona kwotę. Jeśli zatem firma generuje zysk, powiedzmy na poziomie 10 proc. sprzedaży, to, aby można podnieść płace i utrzymać zarobek, trzeba albo doprowadzić do tego, żeby dany pracownik wytwarzał więcej, albo poszukać oszczędności gdzie indziej lub podnieść cenę. Innej możliwości nie ma.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska