Mirosław Ziętarski wrócił do Torunia z medalem
Ziętarski i jego koledzy z osady - Fabian Barański, Mateusz Biskup oraz Dominik Czaja i byli w gronie największych polskich medalowych nadziei na paryskie igrzyska. Polska czwórka podwójna najpierw pewnie przeszła przez eliminacje i bez konieczności startu w repasażach awansowała od razu do finału. W decydującym wyścigu medalowym nasi reprezentanci byli przez moment nawet na drugiej pozycji, ale ostatecznie cieszyli się z zajęcia trzeciego miejsca. W Toruniu wspólne kibicowanie odbyło się na Przystani Toruń, gdzie w siedzibie AZS-u UMK transmisję z Paryża oglądali m.in. inni wioślarze, trenerzy, a także przedstawiciele władz miasta.
- Chciałem podziękować kibicom z Torunia, którzy trzymali za naszą osadę kciuki. Jest to dla nas niezmiernie ważne. Mogę powiedzieć, że to jest też częściowo wasza zasługa. Bardzo się cieszymy, jesteśmy przeszczęśliwo, a także dumni, że wywalczyliśmy ten brąz. Pozdrawiam miasto Toruń i mój klub AZS UMK - powiedział Ziętarski.
Gratulacje dla naszego medalisty
W piątek Mirosław Ziętarski wrócił z Paryża do Polski. Samolot z wioślarzem na pokładzie wylądował w Warszawie, skąd toruński medalista udał się w podróż do naszego miasta. W godzinach popołudniowych na Przystani Toruń odbyło się uroczyste przywitanie brązowego medalisty.
Naszemu medaliście olimpijskiemu słów uznania nie szczędzili m.in. wiceprezydent Torunia Adam Szponka, kierownik referatu sportu w Wydziale Sportu i Rekreacji Sławomir Pawenta, a także prezes AZS-u UMK Henryk Boś. Wioślarz otrzymał gratulacje, nie zabrakło też bukietu kwiatów.
Mirosław Ziętarski jest czwartym w historii miasta medalistą olimpijskim - przed nim na podium igrzysk stawali Łukasz Pawłowski i Katarzyna Zillmann, także specjaliści od wioślarstwa i reprezentanci AZS-u UMK, oraz żeglarka Jolanta Ogar-Hill.
Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:
