Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miś przed domem pobitego Marcelka czyli akcja "Nie bij mnie, kochaj mnie!"

Justyna Juszczyńska justyna.juszczynska@pomorskapl
Podobne, "ranne" przytulanki i pluszaki rozłożone zostały  w wielu miejscach we Włocławku. Włocławianie znajdowali je m.in. na pl. Wolności, ul. 3 Maja, w centrum handlowym Wzorcownia, na dworcu.
Podobne, "ranne" przytulanki i pluszaki rozłożone zostały w wielu miejscach we Włocławku. Włocławianie znajdowali je m.in. na pl. Wolności, ul. 3 Maja, w centrum handlowym Wzorcownia, na dworcu. Wojciech Alabrudziński
Stan zdrowia pobitego chłopca nie poprawia się. Dwulatek wciąż jest w śpiączce farmakologicznej. Wolontariusze WOŚP poświęcili mu akcję "Historia misia - Nie bij mnie, kochaj mnie!".

"Bo najgorsza jest ludzka obojętność! Nie bij, kochaj!". Takie hasło przyświeca akcji WOŚP, która zawitała do Włocławka. Wczoraj w różnych miejscach miasta pojawiły się obandażowane pluszaki, które miały zwrócić uwagę mieszkańców na przemoc wobec bezbronnych dzieci.
Akcja jest odpowiedzią na dramatyczne wydarzenia, które rozegrały się w poniedziałkowe przedpołudnie w jednym z włocławskich domów. Mieszkańcy miasta nadal nie mogą uwierzyć, że 19-letni mężczyzna skatował małego chłopca, który walczy teraz o życie w szpitalu.

Chłopiec w ciężkim stanie
Od momentu przyjęcia do szpitala dwulatek nie odzyskał przytomności. Na rączkach, nóżkach i tułowiu ma liczne ślady świadczące, że może być ofiarą przemocy.
Po badaniu tomograficznym potwierdzono obrzęk mózgu. Lekarze zadecydowali o wprowadzeniu malucha w stan śpiączki farmakologicznej.
Sąsiedzi rodziny Marcelka mówią, że malec jest bardzo żywotny i z pewnością szybko wróci do zdrowia. Cały czas martwią się o dwulatka i na bieżąco śledzą doniesienia o jego stanie zdrowia. Podjęto też decyzję, aby młodszy brat Marcela trafił w pieczę zastępczą na czas kryzysu w rodzinie.

Nie bij mnie, kochaj mnie!
Wczoraj działacze z fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zorganizowali akcję, aby uczulić lokalne społeczeństwo na podobne sytuacje.
Była to już piąta akcja "Historia misia - nie bij mnie, kochaj mnie!". Miejsce akcji nie było przypadkowe. "Ranne" pluszaki pojawiły się w pobliżu kamienicy, w której doszło do tragedii, ale także w innych rejonach miasta. Tego typu przedsięwzięcia mają na celu zaprotestowanie przeciwko bestialskiej przemocy wobec bezbronnych dzieci, ale także sprzeciw na brak reakcji dorosłych na przemoc, która dotyka najmłodszych.

Reaguj!
- To przerażające, że nasze misie z tabliczkami z napisem "Nie bij mnie, kochaj mnie" po raz kolejny ruszają w Polskę, by znów pojawić się w miejscu tragedii - mówi Jurek Owsiak, szef Fundacji WOŚP.
Porozkładane po całym mieście "ranne" pluszaki z bandażami świadczącymi o tym, że są ofiarami przemocy, mają w przyszłości zapobiec takim dramatom.

Zobacz także: Patryk K. przyznał się, że pobił 2-letniego Marcelka. Trafił do aresztu. Zmaltretowany chłopczyk jest w śpiączce farmakologicznej
Niektórzy mieszkańcy nie rozumieli celu tej akcji. Sama fundacja prosiła, aby nagłośnić ją dopiero w momencie, kiedy w mieście pojawią się już pluszowe zabawki.
- Nie wiem, czy ktoś zapomniał zabrać ze sobą tę zabawkę, czy ją specjalnie zostawił - mówi włocławianka. - Nie zwróciłam uwagi, że ten pluszak jest "ranny".

Do reakcji namawia również Rzecznik Praw Dziecka.
- Dopóki problem przemocy domowej nie wyjdzie zza czterech ścian, trudno będzie go zwalczyć - mówi Marek Michalak. - Czas na wspólny front wszystkich i wszędzie, do czego namawiam w ramach kampanii "Reaguj. Masz prawo".

Nie bądź obojętny wobec przemocy, zwłaszcza w stosunku do dzieci, które same nie potrafią się bronić! Jeżeli jesteś ofiarą przemocy bądź świadkiem zdarzenia lub podejrzewasz, że ktoś może być bity czy dręczony psychicznie - zadzwoń na Niebieską Linię - Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, telefon: 801 889 880.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska