Misja została wykonana? Amerykanie wyszli z Iraku

- Ostatni amerykańscy żołnierze przed Bożym Narodzeniem wyjdą z Iraku. "Misja została wykonana" - jak przedwcześnie w 2003 roku obwieścił prezydent Bush?

- Z punktu widzenia interesów Stanów Zjednoczonych misja została wykonana. Najpierw była faza intensywnych działań wojskowych, później czas stabilizacji, który trwał dość długo, ale wygląda na to, że sytuacja w Iraku się uspokoiła. Mamy tam proamerykański rząd, obalenie Saddama Husejna się udało, a interesy USA w tej części świata zostały umocnione.

Nowa broń terrorystów: bomby zaszyte w psach

- Jednak bezpośrednią przyczyną wojny miała być broń masowego rażenia, której tam nigdy nie znaleziono oraz rzekome wsparcie dla Al-Kaidy.

- To nie znalazło potwierdzenia w rzeczywistości, co oficjalnie przyznali nie tylko Amerykanie, ale i prezydent Kwaśniewski. Mamy więc mocną obecność polityczną Ameryki w Iraku, co jest dla nich kluczowe, ponieważ Irak jest producentem i eksporterem ropy naftowej. Nieoficjalnie wszyscy mówili, że jedną z przyczyn wojny była właśnie ropa. Oczywiście oficjalnie atak na Irak nie mógł nastąpić pod takim szyldem, bo spowodowałby reakcję opinii publicznej na całym świecie. Dlatego mamy mieszane uczucia jeśli chodzi o rezultat tej wojny.

- Czy aby nie było tak, że rozpoczęcie tej wojny spowodowało wzrost terroryzmu nie tylko w tej części świata?

- To może być jeden z argumentów w dyskusji na ten temat. Na pewno ta wojna nakręciła spiralę nienawiści i niechęci do Stanów Zjednoczonych nie tylko w świecie arabskim, ale i w zachodniej Europie, którą ta wojna podzieliła. Stare kraje w Europie poczuły kontekst tej wojny, a "młode", tak jak Polska - poparły zbrojnie działania Amerykanów. Wojna ta odciągnęła również uwagę Zachodu od Afganistanu, dzięki temu umocnili się tam talibowie.

Irak > Egzekucja byłego wiceprezydenta Ramadana

- Czy z wojskowego punktu widzenia można ocenić straty? 4,5 tys. żołnierzy amerykańskich zginęło, 30 tys. zostało rannych, a 100 tys. Irakijczyków, ludności cywilnej, straciło życie.

- To była wojna, trwały intensywne działania wojenne z armią iracką. Z nią Amerykanie uporali się szybko. Była zacofana, dysponowała przestarzałym sprzętem pochodzącym z czasów Układu Warszawskiego. Najgorsza była faza stabilizacji - zamachy terrorystyczne na dużą skalę w przez długi czas. Przy takich działaniach straty są dość duże po obu stronach. Dlatego bilans tej wojny jest niejednoznaczny. Wojna drastycznie obniżyła poziom życia Irakijczyków. Jest tam nowy system polityczny, ale jak on będzie działał i jaki będzie miał wpływ na przyszłość Iraku - tego nie wiemy.

Świat > Były dyktator Saddam Husajn został stracony

- Przez pięć lat Polacy byli w Iraku, zginęło tam 22 naszych żołnierzy. Zdobyliśmy nowe doświadczenia angażując się w ten konflikt?

- Wojny w Iraku i w Afganistanie udowodniły, że nie mają wielkiego wpływu na procesy modernizacyjne polskiej armii. Nie osiągnęliśmy tam żadnych korzyści ekonomicznych, to można powiedzieć sobie szczerze. Założenie było również takie, że potrzebujemy wspólnych działań z Amerykanami, żeby się modernizować. To również teza fałszywa. Wojsko znajduje się w dramatycznej sytuacji. Procesy modernizacyjne zostały zatrzymane m.in. dlatego, że nadmiernie zaangażowaliśmy się w Irak i w Afganistan. Te misje drenowały budżet MON-u. To doświadczenie nie przekłada się więc na to, że nasza armia jest teraz lepsza.