
Mleko pod drzwiami, a nie cola w lodówce. Czasy PRL-u
Brzęk szklanych butelek wielokrotnego użytku, to jeden z symboli Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Skoro świt dostarczano je pod drzwi śpiących jeszcze osób, które płaciły miesięczną składkę. W butelkach ze złotym kapslem było mleko tłuste, chude oznaczano zaś srebrnym.
W PRL-u bywało że białego surowca brakowało, wówczas pozostawało mleko w proszku lub zagęszczone w tubce. Zdarzały się jednak i momenty, kiedy płyneła przysłowiowa rzeka mleka.
Na zdjęciu: Zbiorcza Szkoła Gminna w Kampinosie, 1974 rok.
Zabieramy Was w podróż w czasie. Zerknijcie na kolejne migawki.
Temu lisowi niezwykle smakuje... mleko:
Źródło: STORYFUL
Dostawca: x-news

Mleko pod drzwiami, a nie cola w lodówce. Czasy PRL-u
Gospodarstwo rolne w Boryszewie, wizytowane przez naczelnika gminy Wiązowna. 1980 rok

Mleko pod drzwiami, a nie cola w lodówce. Czasy PRL-u
Zdjęcie z 1967 roku

Mleko pod drzwiami, a nie cola w lodówce. Czasy PRL-u
Mleczarnia Wola przy ul. Redutowej w Warszawie, 1975 rok