Wczoraj decyzję o umieszczeniu w areszcie zatrzymanego 18-latka podjął bydgoski sąd.
Przypomnijmy, że policjanci dwóch domniemanych sprawców napadu zatrzymali w nocy ze środy na czwartek. Kilkanaście minut wcześniej, około pół godziny po północy funkcjonariusze patrolujący ulicę Fordońską napotkali chłopaka, który szedł mając na nodze tylko jeden but. Okazało się, że został napadnięty i pobity. Skradziono mu, między innymi telefon komórkowy.
Przeczytaj także: Fordon. Złodzieje paliwa złapani na gorącym uczynku
- Policjanci natychmiast ruszyli na poszukiwanie napastników. Informacja również trafiła do pozostałych patroli w mieście. Kilkanaście minut później kryminalni zatrzymali podejrzewane osoby. Przy jednym z nich policjanci znaleźli skradziony telefon - mówi Maciej Daszkiewicz, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Jednemu z osiemnastolatków przedstawiono zarzut rozboju. Grozi mu do 12 lat więzienia. A drugi, który początkowo został zatrzymany w charakterze świadka, odpowie teraz za sześć innych zarzucanych mu przestępstw. Na koncie ma, między innymi kradzieże metalowych elementów, a także uszkodzenia trzech samochodów w bydgoskim Fordonie.
Czytaj e-wydanie »