Ośrodek Informacji Turystycznej podsumował wczoraj kolejne badania ruchu turystycznego w Toruniu. Według szacunków i danych pochodzących m.in. z Głównego Urzędu Statystycznego oraz ankiet prowadzonych wśród przyjezdnych w ubiegłym roku odwiedziło nas 1,55 mln osób. A to oznacza, że w porównaniu do 2008 r. liczba turystów spadła o ok. 50 tys. - Nasze badania pokazały, że kryzys nie zaszkodził Toruniowi - podkreśla Szymon Wiśniewski, dyrektor OIT.
Do rodziny lub na imprezę
Średnia wieku naszego turysty to 35 lat. Wśród krajowych gości dominują 20-latkowie (35 proc.) i 30-latkowie (18 proc.). Podobnie wyglądają proporcje wśród osób z zagranicy.
- Z monitoringu wynika bardzo wyraźnie, że odwiedzają nas ludzie młodzi, którzy chcą spędzić czas z rodziną lub zabawić się na Starówce - mówi Wiśniewski. Toruń kojarzy im się przede wszystkim z Mikołajem Kopernikiem, gotykiem i Starówką. Ankietowani wskazywali również na UMK (8,8 proc) i Radio Ma-ryja (6,3 proc.). - Ale dla turystów nasze miasto jest też idealnym połączeniem wspaniałej atmosfery, zabytków z nowoczesnością i młodymi ludźmi, którzy tu mieszkają i bawią się razem - dodaje Wiśniewski.
77 proc. turystów to Polacy. Wśród cudzoziemców, a było ich u nas ok. 354 tys., tradycyjnie najwięcej było Niemców (32 proc.). Chętnie odwiedzają nas mieszkańcy też Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Francji i Włoch. - Przyjazd do naszego miasta jest wyprawą stosunkowo tanią, znacznie tańszą niż np. do Krakowa, więc - nawet w dobie kryzysu - można sobie na niego pozwolić - podkreśla dyrektor OIT.
Znacznie więcej pieniędzy zostawili zagraniczni goście: 151 zł na noclegi, 162 zł na gastronomię, 87 zł na zakupy i 48 zł na pamiątki. Dla porównania: Polacy za noclegi płacili średnio 32 zł, na jedzenie wydali 68 zł, w sklepach - 30 zł, a na pamiątki - 27 zł.
Motoarena przyciąga tłumy
Najpopularniejszymi miejscami, które goście oglądali z zewnątrz, są m.in. Ratusz Staromiejski, Krzywa Wieża i Bulwar Fila-delfijski. Najchętniej odwiedzają natomiast Planetarium, katedrę św. Janów, Dom Kopernika, a także Żywe Muzeum Piernika. Przyjezdnych przyciągnął też nowy stadion żużlowy.
- Ludzie przyjeżdżają i pytają, czy mogą zobaczyć Motoarenę - mówi Jarosław Więckowski z wydziału sportu i turystyki magistratu. Lokalna Organizacja Turystyczna i Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji wyszła naprzeciw oczekiwaniom i przygotowała możliwość zwiedzania Motoare-ny z przewodnikiem. - Można wejść do poszczególnych obiektów, ale też kupić sobie gadżety klubowe i związane ze stadionem - mówi Więckowski.
Wciąż jednak większość zwiedzających jest w Toruniu przejazdem bądź nie planuje u nas nocować. Dotyczy to głównie wycieczek. Na nocleg w grodzie Kopernika zdecydowało się tylko ponad 20 proc. grup. Turyści chętnie też odwiedzają pobliskie miejscowości. Największym zainteresowaniem cieszą się Cie-chocinek, Chełmno, Golub-Dobrzyń i Inowrocław.
Za mało postojów
Na co narzekają odwiedzający? W pierwszej kolejności parkingi, a raczej ich brak. Turyści wskazują na problemy z parkowaniem na Starówce. Kolejnym utrapieniem jest też złe oznakowanie i korki na ulicach i moście. Z całego raportu wynika jednak, że 92 proc. Polaków i 62 proc. osób z zagranicy deklaruje ponowny przyjazd do Torunia. Zdecydowana większość - ok. 97 proc. - poleci Toruń swoim znajomym jako ciekawe miejsce do zwiedzenia.