- Chcemy skorzystać z potencjału studentów, którzy piszą ciekawe aplikacje - przyznaje Paweł Piotrowicz, dyrektor magistrackiego wydziału komunikacji społecznej i informacji. - Swoje programy mogliby tworzyć także dla nas.
Co studenci otrzymają w zamian? Miasto co roku ufunduje nagrodę dla autorów najlepszej aplikacji stworzonej na zaliczenie przedmiotu programowanie zespołowe. Pierwszy tysiąc zł za tegoroczną pracę odebrało wczoraj pięciu studentów trzeciego roku informatyki: Hubert Furmanek, Jakub Kluczewski, Dominik Mikuła, Bartosz Boniecki i Tomasz Kozłowski. Sukces przyniosła im aplikacja napisana dla bydgoskiego urzędu statystycznego.
- Stworzyliśmy rozwiązanie, które znacznie ułatwiło pracę urzędników przy wypełnianiu kłopotliwego formularza Z12 - wyjaśnia Jakub Kluczewski. - A to oszczędność czasu i pieniędzy, bo do skomplikowanych operacji nie trzeba już zatrudniać zespołu programistów.
Czytaj także: "Yes 4 Yeti". Takie doświadczenie warto mieć w CV
Przyszli informatycy przyznają, że mają mnóstwo pomysłów, jakie rozwiązania mogłyby przydać się Toruniowi. Przykłady? Program umożliwiający rezerwację orlików lub korekta systemu informatycznego Toruńskiego Roweru Miejskiego.
Żacy już teraz mają kolejną okazję, żeby się wykazać. Magistrat ogłosił wczoraj konkurs dla studentów toruńskich uczelni na stworzenie mobilnej aplikacji, która pozwoli skatalogować i wyszukiwać nagrobki na toruńskich cmentarzach. Autorzy najlepszego pomysłu wygrają 5 tys. zł.
Czytaj e-wydanie »