https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi rezerwują sobie wczasy, a staruszków do szpitala!

Aleksandra Pasis
Jak się okazuje, wiele osób, które mają zarezerwowane wczasy, zbyt długo nie zastanawia się, co zrobić na ten czas ze staruszkami. Pakują ich, często podstępem, na szpitalne oddziały.
Jak się okazuje, wiele osób, które mają zarezerwowane wczasy, zbyt długo nie zastanawia się, co zrobić na ten czas ze staruszkami. Pakują ich, często podstępem, na szpitalne oddziały. Dariusz Gdesz
Młodzi rezerwują sobie wczasy, a staruszków na przechowanie zostawiają w lecznicach i znikają. To praktyka, z którą spotykają się medycy z regionu.

- To odwieczny kłopot! - podkreśla Marek Nowak, dyrektor szpitala w Grudziądzu. - Mamy kilka takich przypadków tygodniowo.

Lotto [wyniki losowania, transmisja online]

I podaje przykład sprzed kilku dni: - Synowie przywieźli matkę w podeszłym wieku. Twierdzili, że zasłabła. Przyjęliśmy seniorkę, zbadaliśmy. Stoczyliśmy tydzień walki, by ktoś się po nią pojawił w szpitalu. Nie było chętnego, do momentu gdy usłyszeli, że wystawimy rachunek za nieuzasadniony pobyt ich matki na oddziale. Poskutkowało!

Jak zaznacza dyrektor Nowak, zdarza się, że staruszkowie są wręcz zastraszeni przez dorosłe dzieci bądź wnuki. - Każą im mówić, że źle się czują, byleby tylko babcia czy dziadek zostali w szpitalu. To stały problem, gdy przychodzą wakacje, ferie, długie weekendy czy święta.

Szef grudziądzkiego szpitala nie szczędzi też słów krytyki dla takich zachowań: - Nie rozumiem, jak można w ten sposób traktować swoich rodziców czy dziadków.

Szersza wersja artykułu tylko na plus.pomorska.pl: Dziadków na „urlop” podrzucają do szpitala

Festiwal Romów w Ciechocinku. Wszystko o imprezie na www.pomorska.pl/ciechocinek

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 19.07.2016 o 08:29, elllf napisał:

Jak już nie "we krwi" tylko w genomie chromosomów. 

Dziękuję za uwagę patologu ;)

e
elllf
W dniu 18.07.2016 o 11:26, Gość napisał:

Wusia :)  Ty masz babciny charakterek, wiadomo, to się dziedziczy we krwi :o

Jak już nie "we krwi" tylko w genomie chromosomów. 

E
Eliza

Temat stary jak świat. Ale im więcej takich przypadków widzę tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że gadki typu "kto ci szklankę wody na starość poda" są już nieaktualne. Choćby się wychowało całe przedszkole, dzieci w większości znikają z życia rodziców na rzecz własnego - najlepiej jak najdalej. Najlepiej jeszcze jak taki przyjdzie i na odmowę reaguje agresją grożąc, że skargę do dyrektora złoży....co się z tymi ludźmi dzieje w tych chorych czasach....

g
gaja

Jeśli młodzi zostawiają kogoś w szpitalu to chyba nie dziadków  -staruszków  a  rodziców bo rodzice to byliby w granicach 40-50 lat więc bez przesady z tymi dziadkami chyba chodzi o to że wnuczkowie zostawiają dziadków - coś się tu kupy nie trzyma

W
Wnuczka
W dniu 18.07.2016 o 11:26, Gość napisał:

Wusia :)  Ty masz babciny charakterek, wiadomo, to się dziedziczy we krwi :o

WIadomo, dziedziczy się. Tylko ja już takiego wieku nie dożyję pewnie.

Poza tym są ośrodki, domy starców.

G
Gość
W dniu 18.07.2016 o 11:05, gość napisał:

A co Państwo robi, dla rodzin tych osób, żeby pomóc w opiece nad takim starszym, schorowanym człowiekiem. Nic!!!! Całość spoczywa na barkach rodziny. Kiedy taka osoba, która opiekuję się schorowaną osobą ma czas na odpoczynek, na regenerację??? Nie wszystkich stać na ośrodki prywatne. Wcale się nie dziwię takim praktykom.

To zastosuj eutanazję durniu ale to tylko w Holandii. Czasy PRL-u już dawno za nami ! Z jakiej racji Państwo Polskie ma wykonywać Twoje obowiązki ???

G
Gość

Jacy młodzi :lol:  rodzic ma 80 lat to syn- córka ile mogą mieć 20?

Toż jadą pod 60 tkę. :D

G
Gość
W dniu 18.07.2016 o 08:38, wnuczka napisał:

Moja mama nie była na wakacjach 5 lat. Opiekuje się swoją teściową. Nie matką, tylko teściową, a to jest dużo gorsze.Babcia jest uciążliwa, złośliwa, wszystkim opowiada jak to jej źle i jak to mama chcę ją otruć.Ma ciepło, czysto, zawsze ugotowane.U nas nie ma ośrodka, do którego można by ją zawieźć na kilka dni.Oprócz mojego taty ma jeszcze dwóch synów, jeden mieszka w ruinie, drugi powiedział, że jej nie weźmie, bo nie ma na to czasu.Jak babcia raz na jakiś czas trafia do szpitala (bez udawania i kłamania) to w domu jest święto. Mama wypoczywa, zapraszają znajomych. Moi rodzice odżywają!Jak to skomentujecie? Kocham moją babcię, ale niestety, przez ostatnie 5 lat całkowicie zmieniłam jej postrzeganie. Na gorsze.   

Wusia :)  Ty masz babciny charakterek, wiadomo, to się dziedziczy we krwi :o

g
gość

A co Państwo robi, dla rodzin tych osób, żeby pomóc w opiece nad takim starszym, schorowanym człowiekiem. Nic!!!! Całość spoczywa na barkach rodziny. Kiedy taka osoba, która opiekuję się schorowaną osobą ma czas na odpoczynek, na regenerację??? Nie wszystkich stać na ośrodki prywatne. Wcale się nie dziwię takim praktykom.

m
mówić prawdę !

Ci "młodzi" będą pierwsi w kolejce po spadki po staruszkach dlatego apeluję do Was póki żyjecie i jesteście świadomi wydziedziczajcie masowo te wredne istoty bo ludźmi ich nazwać nie można !

G
Gość

Jeżeli dzieci załatwiają wczasy dla siebie, to dlaczego nie załatwiają dla 'starych' Przecież starzy mają emeryturę bądź rentę, chyba że skubią rodzica przez cały rok i nie ma za co opłacić wakacji dla nich. Na pewno znalazłby się jakiś ośrodek wypoczynkowy dla seniora, ale co tu gadać, szpital jest darmowy!

Ot zwyrodnialce. Sorry poniosło mnie.

j
ja

nigdy nie wiadomo jacy my będziemy w wieku babci/dziadka. Bardzo prawdopodobne, że będziemy gorsi bo i nasze pokolenia są coraz słabsze - i fizycznie i psychicznie

w
wnuczka

Moja mama nie była na wakacjach 5 lat. Opiekuje się swoją teściową. Nie matką, tylko teściową, a to jest dużo gorsze.

Babcia jest uciążliwa, złośliwa, wszystkim opowiada jak to jej źle i jak to mama chcę ją otruć.

Ma ciepło, czysto, zawsze ugotowane.

U nas nie ma ośrodka, do którego można by ją zawieźć na kilka dni.

Oprócz mojego taty ma jeszcze dwóch synów, jeden mieszka w ruinie, drugi powiedział, że jej nie weźmie, bo nie ma na to czasu.

Jak babcia raz na jakiś czas trafia do szpitala (bez udawania i kłamania) to w domu jest święto. Mama wypoczywa, zapraszają znajomych. Moi rodzice odżywają!

Jak to skomentujecie? Kocham moją babcię, ale niestety, przez ostatnie 5 lat całkowicie zmieniłam jej postrzeganie. Na gorsze.

 
G
Gość

Dzieci was obserwują . Za parę lat z wami postąpią tak samo. Wtedy będziecie płakać i opowiadać jakie to one są niedobre, a przecież to tylko odbicie waszego zachowania.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska