Mogilno. Burmistrz przekonuje, że taniej nie da się uporządkować miejskiego parku

Jeżeli chodzi o nazwanie Park to się musze zgodzić, że troche źle to ujęłem. Ponieważ faktycznie w Strzelnie na chwile obecną nie ma miejsca o którym mozna powiedzieć Park. Zaczęto jakiś czas temu proces rozbiernaia amfiteatru, który ludzie postawili w czynie społecznym, i co skończyło się tylko na zrobieniu wielkiego bałaganu i nic więcej.

PARKI TO W STRZELNIE KIEDYŚ BYŁY. DZISIAJ TO CO JEST TRUDNO OKREŚLIĆ NAZWĄ. JAK MOŻNA COŚ NAZYWAĆ PARKIEM JAK JESZCZE TAK NIEDAWNO ZA URZĘDEM MIEJSKIM BYŁO WYSYPISKO ŚMIECI.

Masz rację Strzelnianinie. Jak dzisiaj zobaczyłam, że pracownicy interwencyjni malują ogrodzenie przedszkola pistoletem przy 4-stopniowym mrozie, to normalnie nóż w kieszeni się otwiera na takie marnotrastwo. O parkach to już wogóle nie ma co mówić. Praca interwencyjnych jest niezorganizowana i niewydajna zupełnie.

To i tak nie jest zła kwota. Zobaczcie w Strzelnie obraz parku żenada sprząta go przynajmniej 6 osób przez cały rok. Są miesiące że jest tam ich więcej i jęśli przyjmiemy średnio 950 zł na osobę x 7 x 12 miesięcy to Strzelno wydaje 79800 zł na nic. Bo efektu tam nie widać.
Dlatego uważam że w Mogilnie wydnie 190 tyś zł na wysprzątanie parku i doprowadzenie go do stanu użyteczności nie jest złą kwotą . Macie dobrego gospodarza jak chccecie oszczędzać to zaproponujcie Panu Matczakowi aby objął fotel głowy waszej gminy. Wtedy dopiero będziecie mieć o czy mówić