W przyszły czwartek spośród czterech wzorów radni wybiorą jeden i uchwalą go jako oficjalny projekt nowej flagi miasta.
To będzie dopiero początek drogi do prawnego ustanowienia nowego symbolu miasta.
Cztery flagi do wyboru
W tej chwili miasto nie ma swojej flagi. Ta używana od końca lat 90. nie była usankcjonowana prawnie. Czyli nie zatwierdzono jej uchwałą. Po latach okazało się, że nie można uzyskać o niej pozytywnej opinii Komisji Heraldycznej. Historycy orzekli, że wśród barw Mogilna nie może być koloru zielonego, który miał symbolizować rolnictwo. Będzie jedynie żółty i niebieski. Kolory flagi muszą bowiem być takie same jak barwy herbu.
Nową flagę miasta radni wybiorą spośród czterech wzorów. Opublikowaliśmy je na początku czerwca (można je zobaczyć na naszej stronie www.pomorska.pl). W głosowaniu nie weźmie udziału przewodnicząca Elżbieta Sarnowska, która rozpoczęła starania o usankcjonowanie flagi. Pani przewodnicząca po wypadku nadal nie chodzi i czekają ją kolejne operacje. Nie będzie zatem uczestniczyć w sesji.
Flaga też musi być praktyczna
Spytaliśmy jednak, na którą z flag głosowałaby?
- Przede wszystkim zależy mi, aby uporządkować kwestę flagi od strony prawnej. Przy wyborze zwracam uwagę na aspekt praktyczny, czyli to aby po umieszczeniu flagi na drzewcu był widoczny umieszczony na niej herb - mówi przewodnicząca.
Jak mówi Elżbieta Sarnowska jeżeli herb będzie z boku flagi to po jej powieszeniu nie będzie go widać. Inaczej będzie jeśli zostanie wybrany wzór z herbem pośrodku, na żółto-niebieskim tle.