
Henryk Mielczewski (trzeci od prawej) to brat znanego, grudziądzkiego poety, Ryszarda Milczewskiego-Bruna
(fot. Archiwum MKS Start )
Odszedł wybitny, grudziądzki pięściarz, wspaniały człowiek i kolega - Henryk Mielczewski.
Szkolili go najlepsi, m.in. Feliks Stamm (w kadrze Polski seniorów), a wcześniej Jan Witkowski i Leszek Leiss.
Urodził się w Grudziądzu 16.05.1943 r. Swoją przygodę z boksem rozpoczął w 1957 r. w Stali Grudziądz, w której boksował do 1963 r. Następnie na kilkanaście lat związał się z w Ruchem Grudziądz, z dwuletnią przerwą, kiedy to był zawodnikiem I-ligowej WKS Zawisza Bydgoszcz (1964-1965).
Przez kilkanaście lat uprawiania boksu stoczył 230 walk, z czego wygrał 202, zremisował 6 i przegrał 22.
W latach 1957 - 1962 był członkiem kadry Polski juniorów, a od 1963-1967 członkiem kadry Polski seniorów.
Wielokrotnie - około 30 razy - reprezentował w zawodach barwy narodowe.
Kusili go w innych miastach, a on wolał Grudziądz
Henryk Mielczewski był trzykrotnym mistrzem Polski juniorów i czterokrotnym wicemistrzem Polski seniorów. W kategorii wiekowej seniorów wywalczył również kilkakrotnie tytuł mistrza okręgu bydgoskiego. Jest jednym z nielicznych pięściarzy z naszego okręgu, który oprócz tytułu mistrza Polski juniorów w 1959 r. uzyskał tytuł najlepszego technika mistrzostw.
Pomimo wielu intratnych propozycji, z innych bogatszych klubów, nie opuścił ukochanego Grudziądza. Był przykładem skromności, solidności i systematyczności.
W dowód uznania zasług i sukcesów na ringach krajowych i zagranicznych Polski Związek Bokserski wyróżnił Henryka Mielczewskiego tytułem Mistrza Sportu oraz Złotą Odznaką PZB.
Henryk Mielczewski od 1994 r. był członkiem Grudziądzkiego Klubu Weteranów Boksu. Uczestniczył m.in. w corocznych spotkaniach, podczas których, wraz z kolegami, wspominał dobre lata grudziądzkiego boksu. Czuł się bardzo związany z klubem i miastem.
Czytaj e-wydanie »