Moja wyspa tęczowa

Dyrygentką była Sabina Włodarska, która dziś szefuje chórowi Teatru Wielkiego w Warszawie.

Oglądali świat
Pierwsze skojarzenia z Pałacem Młodzieży Romy Krakowskiej to śpiew i podróże. Opowiada Pomorskiej:

- Spędziłam w pałacu pięć lat. Razem z chórem jeździliśmy do państw, do których w tamtych czasach nie było możliwości pojechać sobie ot tak. Byliśmy w Finlandii, Belgii, we Włoszech i wszędzie tam sięgaliśmy po laury.

Pierwsza praca
Matura była dla Romy momentem zwrotnym. Po niej poszła na studia, a po studiach znalazła w prasie ogłoszenie o pracę.
- To był anons Pałacu Młodzieży. Było zapotrzebowanie na nauczycieli i dostałam ten wakat - opowiada Roma Krakowska. - Byłam zachwycona. Ówczesny dyrektor pozwalał nam się rozwijać, była duża wolność twórcza, ale bardzo rozsądna. Ta możliwość kreatywnego działania towarzyszy naszej pracy do dzisiaj. Przez dyrektor Dorotę Kempkę byliśmy wrzucani od razu na głęboką wodę, ale też zawsze mogliśmy zwrócić się do niej po pomoc.

To był drugi raz, kiedy Roma zafascynowała się Pałacem Młodzieży.
- To jest moja pierwsza praca po studiach i nie mogę cały czas wyjść z tego pozytywnego szoku. To taka wyspa tęczowa w środku miasta.

Akademia sztuki
Roma Krakowska od 18 lat współtworzy Dziecięcą Akademię Sztuki. Zajęcia sportowe prowadzi Zofia Zaczek, muzyczne Małgorzata Tomaszewska.
- Prowadzę arteterapię, trening kreatywnego myślenia, plastyką, teatr i ruch - mówi Roma. - Kreatywność i twórczość są spotykane we wszystkich publicznych przedszkolach. My dodatkowo kształtujemy i rozwijamy charaktery naszych podopiecznych. Wypracowałyśmy sobie przez te lata swój system pracy z dziećmi. Przychodzą do nas dzieci z pewnymi problemami. Albo nadwrażliwe, zamknięte w sobie, albo nadpobudliwe, wychowywane bezstresowo. Rozmawiamy z nimi, nie tresujemy.

Koncert na jubileusz
W poniedziałek, 1 czerwca, o godz. 18 w Operze Nova odbędzie się Koncert Jubileuszowy z okazji 35-lecia Pałacu Młodzieży w Bydgoszczy.
- Prawie wszyscy nauczyciele zaangażowali się w organizację uroczystości - mówi nam Joanna Busz, dyrektorka Pałacu Młodzieży. - Jest to święto nasze, ale przede wszystkich uczestników i ich rodziców. Zostaną zaprezentowane wszystkie formy aktywności z naszego programu, ale w zaskakujący sposób, na przykład siatkarki zatańczą salsę. Dzięki prezentacjom mulimedialnym przeniesiemy się w czasie.
Chyba nie ma w Bydgoszczy osoby, która nie chodziłaby "na coś“ do pałacu. Spotkajmy się na jubileuszu i wspomnijmy, jak było kiedyś.