Taką informacje podaje dzisiejsza "Gazeta Wyborcza", precyzując że tzw. kontrolą operacyjną objęto m.in. telefony Moniki Olejnik, Cezarego Gmyza ("Rzeczpospolita"), Bogdana Wróblewskiego ("Gazeta Wyborcza"), Macieja Dudy ("Rzeczpospolita"). W sumie podsłuchiwano co najmniej dziesięcioro dziennikarzy.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła zielonogórska prokuratura. W maju br. umorzyła je, nie stwierdzając przestępstwa.
Czytaj również: W latach 90. śledzono telefony przestępców, dziś dziesiątków tysięcy Polaków... na wszelki wypadek
Udostępnij