Naukowcy z NASA przyznają, że nie spodziewali się zobaczyć na takich głębokościach niczego w tym rodzaju. Tymczasem na filmie widać jak do pręta na którym opuszczano kamerę podpływa żwawo stwór podobny do krewetki, po czym nawet na nim przysiada. Kamerę w lodzie opuszczono w wydrążonym otworze szerokim na około 20 cm na terenie lodowca Rossa, w odległości ok. 19 km od pełnego morza.
"Byliśmy oszołomieni ze szczęścia. Prowadziliśmy badania z przekonaniem, że nic tam nie ma. A tu proszę, krewetka, którą chętnie zobaczylibyście na talerzu" - żartował naukowiec NASA Robert Bindschadler.
Stworek ma około 7,5 cm jest pomarańczowego koloru. Nie jest to technicznie rzecz biorąca krewetka, a jej daleki krewny, gatunek Lyssianasid amphipod. To nie jedyne żywe stworzenie, jakie zaobserwowano w głębinach. Była tam także meduza, naukowcy sądzą, że udało im się wyciągnąć na powierzchnię jedną z jej macek.
Badacze nie mają żadnego pomysłu, czym mogłoby się żywić tak duże stworzenie na tak sporych głębokościach. Jeden z mikrobiologów sugeruje, że mogło wpłynąć na tę głębokość tylko na krótki czas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział
- Legenda Perfectu w domu opieki. Nie ma środków na utrzymanie