Włocławskie morsy się skrzyknęły, zjednoczyły i zorganizowały wspólną akcję charytatywną na rzecz chorego włocławianina. Rok temu Mikołaj usłyszał od lekarza diagnozę - nieoperacyjny mięsak Ewinga. Jak się w niedzielę okazało amatorzy zimnych kąpieli to ludzie o gorących sercach.
Nad jeziorem Czarnym wchodzili do wody w wyjątkowej oprawie. Oprócz zbiórki datków na leczenie, były gorące napoje i słodki poczęstunek dla wszystkich ludzi dobrej woli.