Reprezentanci Unibaksu zajęli trzy ostatnie miejsca podczas Kryterium Asów, czyli oficjalnego otwarcia sezonu żużlowego w Polsce. Nie sam wynik rozczarował kibiców, ale styl jazdy zawodników, którzy nie byli w stanie nadążyć nie tylko za Tomaszem Gollobem czy Nicki Pedersenem, ale nawet za bydgoskimi juniorami.
- Zdaję sobie sprawę, że kibice nie są usatysfakcjonowani występem naszych zawodników w Bydgoszczy. Wiem, że mieli problem z dopasowaniem się do nawierzchni i wiem, na czym jechali. Trzeba pamiętać, że był to kolejny etap przygotowań do sezonu. Dla mnie ten występ nie zamazuje obrazu formy naszych żużlowców - podkreśla menedżer "Aniołów" Sławomir Kryjom.
Czy to przekona kibiców Unibaksu? Kryterium Asów jest turniejem towarzyskim. Prawda. Wielu zawodników w Bydgoszczy testuje jeszcze sprzęt przed ligą. Prawda. Ale są też granice testów i robienia sobie żartów z siebie i swoich kibiców.
Największe problemy z formą, a być może przede wszystkim z motocyklami, ma Rune Holta. W Kryterium Asów wypadł akurat najlepiej (co nie znaczy, że dobrze), ale już w sparingach na Motoarenie nie zachwycał prędkością ani finezyjną jazdą. - W jego wypadku widać braki w jeździe, najpóźniej zaczął trenować i najwięcej ma jeszcze pracy przed sobą - przyznaje Kryjom.
Na Holtę i tak nie liczymy w pierwszym meczu. Ze względu na dyskwalifikację w ostatnim meczu poprzedniego sezonu nowy nabytek Unibaksu pojedynek z Falubazem obejrzy z parkingu bądź w telewizji.
Problemy mają jednak także nasi rywale. Upadek w Bydgoszczy dwoma pękniętymi żebrami opłacił Piotr Protasiewicz i nie wiadomo, czy będzie w stanie wystartować w niedzielę. Kontuzjowany jest też Grzegorz Zengota i trenerowi Markowi Cieślakowi kończy się ławka rezerwowych.
Falubaz może mieć jednak jeszcze poważniejsze problemy. Pozwolenia na pracę w Polsce nie otrzymali jeszcze Andreas Jonsson i Jonas Davidsson. To efekt konfliktu o tłumiki i zakazu wyjazdu polskich zawodów na mecze Elitserien. W odpowiedzi szwedzka federacja wciąż zastanawia się, co zrobić ze swoimi zawodnikami.
Jeszcze przed inauguracją ekstraligi torunianie odjadą trzy sparingi. Już dziś sprawdzą formę w Bydgoszczy. Tym razem w Unibaksie zabraknie Chrisa Holdera i Holty, a także Michaela Jepsena Jensena. - Duńczykowi daliśmy kilka dni wolnego, bo mocno się poobijał w sobotnim sparingu z Lotosem - podkreśla Kryjom.
W czwartek i piątek zaplanowany jest jeszcze dwumecz z Unią Leszno.
Mecz z Betardem będzie przełożony?
Firma Sport Halls nie zdąży zamontować całego dachu na Motoarenie do końca marca - wynika z naszych informacji. Zgodnie z harmonogramem rozbudowy stadionu zadaszenie nad torem miało być gotowe najpierw do końca lutego, potem do końca marca. Nic z tego. Najpierw atak surowej zimy, a potem problemy z montażem spowodowały, że termin oddania Motoareny do użytku ponownie trzeba przesunąć.
Firma raczej nie zdąży zakończyć prac do pierwszego meczu ligowego Unibaksu z Betardem Wrocław, który zaplanowano na 10 kwietnia. Oficjalnej decyzji ze strony klubu i miasta jeszcze nie ma, ale spotkanie zostanie najprawdopodobniej przełożone jeszcze w tym tygodniu. Wolny w żużlowym kalendarzy jest kolejny weekend 16-17 kwietnia.
Czytaj e-wydanie »