Zdaniem przewodniczącego Janusza Kiedrowskiego, uchwała o wspólnym finansowaniu przez powiat i miasto budowy hali widowiskowo-sportowej przegłosowana została w kwietniu zgodnie z procedurą.**- Nie można głosować nad drugą wersją uchwały, skoro pierwsza już uzyskała większość - wyjaśnia. Dodaje, że taka jest także opinia prawnika starostwa.
Przewodniczący nie wprowadził do porządku dzisiejszej sesji uchwały w sprawie sposobu finansowania hali, pomimo że zarząd powiatu zwrócił się o to do niego.**- Rada może się wycofać albo zmienić treść uchwały, ale w tej chwili nie ma podstaw prawnych do jej unieważnienia - mówi.
Jego zdaniem także wniosek radnego Wojciecha Kroplewskiego o wstrzymanie realizacji uchwały nie był formalny, gdyż nie został przegłosowany. Zarząd powiatu nie miał więc podstaw, żeby wystąpić do prezesa spółki OSiR o wstrzymanie prac inwestycyjnych.
Wojciech Kroplewski jest zaskoczony, że w porządku obrad nie ma uchwały o budowie hali. - Nie wiem, jak to motywuje przewodniczący rady.__Będę wnioskował o zmianę porządku obrad i wprowadzenie tego punktu - zapowiada.
