- Muszą być to rzeczy czyste, ładne, których my już nie potrzebujemy, a komuś mogą się przydać - mówi Karolina Szczesiak-Sulikowska, prezes Fundacji Rozwijalnia. - Można odnaleźć drugie życie dla tego przedmiotu - dodaje.
W sklepiku są m.in. ubrania, buty, lampy, książki, filiżanki, biżuteria, ramki na zdjęcia, obrazy, a nawet telewizor.
- Fundusze ze sklepiku będziemy przeznaczać na rozwój osób wszystkich grup wiekowych, m.in. na organizację warsztatów plastycznych czy muzycznych - dodaje Karolina Szczesiak-Sulikowska. - Będę obserwować, jakie są potrzeby, np. jeśli osoba będzie utalentowana muzycznie, będziemy opłacać lekcje gry na instrumentach.
Jak ocenia funkcjonowanie sklepiku na początku jego istnienia? - Jestem zadowolona, jest ruch, osoby przynoszą rzeczy, kupują - kontynuuje inicjatorka sklepiku.
Niektórzy mają obawy przed zakupem używanych rzeczy. Jeden z klientów doradził pani Karolinie, aby doszyć metki, podkreślające, że dzięki zakupowi w sklepiku wspiera się szczytny cel.
- Po kilku dniach działalności tego sklepiku zauważyłam, że ma to sens - mówi prezes fundacji i daje przykład nieużywanych kaset video wykupionych w dniu otwarcia.
- Chcemy wyznaczać cele i nagłaśniać, co udało się zrealizować - dodaje.
Sklepik charytatywny działa przy ul. Chełmińskiej 5, czynny jest od poniedziałku do piątku od g. 10 do g. 17, w soboty od g. 9 do g. 13.
Flash Info odcinek 3 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.