Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Można nie chodzić do szkoły! Prawo na to zezwala

Joanna Maciejewska [email protected]
Ośmioletni Jakub z Torunia, realizujący obowiązek szkolny poza szkołą, zdobywa wiedzę na różne sposoby. Na zdjęciu eksperymenty z magnetyzmem w Muzeum Nauki i Techniki w Londynie
Ośmioletni Jakub z Torunia, realizujący obowiązek szkolny poza szkołą, zdobywa wiedzę na różne sposoby. Na zdjęciu eksperymenty z magnetyzmem w Muzeum Nauki i Techniki w Londynie Agnieszka Suszko
- Podziwiam rodziców, którzy całą odpowiedzialność za proces edukacji swych dzieci biorą na siebie - mówi Joanna Duszyńska, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Toruniu.

Zamiast uczyć się w szkolnych murach, zdobywają wiedzę i umiejętności w domu, muzeach, na wycieczkach. Ich głównymi nauczycielami są rodzice, którzy nie zdecydowali się posłać swoich dzieci do szkoły. Mowa o dzieciach, realizujących obowiązek szkolny poza szkołą (tzw. edukacja domowa).
Jak informuje Joanna Duszyńska, rodzice decydują się na edukację domową dlatego, że uważają iż czas przeznaczony na naukę w tym systemie, jest o wiele lepiej wykorzystywany, a metody i formy pracy dostosowane do możliwości i potrzeb dziecka. Kolejnymi powodami są wyjazdy za granicę oraz negowanie rozwiązań systemowych.

- W edukacji domowej urzekające jest to, że do potrzeb syna dostosowuję formy, metody i czas pracy - mówi Dominika z Torunia - mama Antosia, który ukończył zerówkę. - Spędzamy razem dużo czasu i możemy budować więzi.

Czytaj: Postawili na edukację domową

- Jest dla mnie istotne, bym to ja wychowywała swoje dziecko, a nie placówka - dodaje Agnieszka Suszko, mama 8 letniego Jakuba. - Rozpoczynamy w tym roku edukację domową, żeby być blisko z dziećmi, nie zwalniać się z odpowiedzialności za ich naukę i żeby się nie spieszyć - dzieli się Magdalena.

Z edukacji domowej mogą korzystać dzieci mające trudności w nauce oraz te, którym nie sprawia ona problemów. - Ważna jest dla mnie możliwość podążania za zainteresowaniami syna i praca nad trudnościami, co jest dla nas bardzo istotne, bo syn ma zespół Aspergera - dzieli się Agnieszka.

Polskie prawo zezwala na realizację obowiązku szkolnego poza szkołą od zerówki aż do matury. Dziecko pod koniec każdego roku szkolnego (czasami pod koniec semestrów), musi zdawać egzaminy w szkole, do której jest zapisane. Obejmują one materiał określony w podstawie programowej na dany etap kształcenia. Dziecko można przenieść do systemu edukacji domowej w każdym momencie roku szkolnego. Wymagana jest do tego opinia z poradni psychologiczno-pedagogicznej, którą wraz z wnioskiem trzeba złożyć u dyrektora wybranej szkoły.

- Wydawałam takie decyzje - mówi Duszyńska. - Jeśli rodzic spełnił wymagania formalne - należało tę decyzję administracyjną wydać. Szanuję rodziców swych podopiecznych, także gdy podejmują takie - jeszcze wciąż mało popularne - decyzje. Jeżeli mają głębokie przekonanie, że tylko nauczanie domowe wyposaży ich dziecko we wszystkie potrzebne umiejętności oraz wiedzę i że uczyni to w sposób optymalny i przyjazny dziecku - to nie powinniśmy stawać im na przeszkodzie w podjęciu tej próby. Oni od swego przekonania nie odstąpią tylko dlatego, że my - przedstawiciele systemu edukacyjnego - będziemy ich zniechęcać.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska