MŚ 2022. Mecz Japonia - Hiszpania 2:1
Początkowo wszystko szło po myśli Hiszpanów. Już w 11 minucie meczu prowadzenie dał im Alvaro Morata. Po dośrodkowaniu Cesara Azpilicuety najwyżej wyskoczył do piłki i głową skierował do bramki.
Chcielibyśmy poznać kulisy tego, co działo się w szatni Japonii podczas przerwy. Najwyraźniej trener Hajime Moriyasu wygłosił płomienną przemowę, trafnie zdiagnozował problemy i dał celne wskazówki, bo jego drużyna tak jak z Niemcami znowu odwróciła wynik!
Japończycy zagrali w drugiej połowie świetnie: intensywnie, agresywnie, z pomysłem. W ciągu zaledwie chwili, między 48 a 51 minutą, odwrócili mecz przeciw zespołowi typowanemu do złota.
Tak jak z Niemcami do wyrównania doprowadził zmiennik Ritsu Doan. Tym razem uderzył kapitalnie; z dalszej odległości, mocno, precyzyjnie. Prowadzenie Japończyków dał zaraz potem inny zawodnik z ligi niemieckiej, Ao Tanaka. Klubowy kolega Dawida Kownackiego i Michała Karbownika wykorzystał zagranie dosłownie z linii końcowej. Sędzia sprawdzał tę akcję na VAR i orzekł, że piłka nie opuściła boiska całym obwodem, dlatego bramka została uznana.
Bezradna Hiszpania w pewnym momencie była nawet poza turniejem, gdy Kostaryka objęła prowadzenie z Niemcami. Gol Kaia Havertza na 2:2 sprawił, że pozostaje w grze o złoto, ale z grupy wyjdzie z drugiego miejsca, dzięki rozbiciu Kostaryki 7:0, a kosztem Niemców, którzy wprawdzie ostatecznie wygrali 4:2, ale uzyskali znacznie gorszy bilans bramkowy.
Pod koniec meczu pojawiły się głosy, że Hiszpanie chłodno kalkulują, żeby nie trafić w 1/8 finału na Chorwację, lecz na Maroko. - Nie winię Hiszpanii. Nigdy nie patrzę tak na inne drużyny. Jesteśmy tylko sobie winni - uważa selekcjoner Niemców, Hansi Flick.
MUNDIAL 2022 w GOL24
MŚ 2022. Sławomir Peszko poszedł na całość! Jest łysy. Macie...
