19-letni Białecki to jeden z najbardziej utalentowanych darterów młodego pokolenia. Na początku sezonu doszedł aż do ćwierćfinału prestiżowego UK Open. Natomiast pod koniec roku jako trzeci Polak w historii zakwalifikował się na MŚ.
W starciu z Williamsem 19-letni Polak nie był faworytem. Walijczyk to bowiem wicemistrz świata federacji BDO z 2020 roku.
Jak przebiegała rywalizacja Białeckiego z Williamsem?
Wtorkowy mecz dwa razy starszy od Polaka Williams rozpoczął jednak fatalnie. W dwóch pierwszych legach nie wykorzystał aż ośmiu szans na podwójnych. Białecki z kolei był w stanie zamykać partie. To pozwoliło mu wygrać pierwszego seta do zera.
Na początku drugiej partii Walijczyk w końcu trafił podwójną, między innymi dzięki temu doprowadził do remisu 1:1.
W trzeciej odsłonie Białecki zagrał na średniej powyżej 112 pkt, rzucił wiele wysokich wartości, i zamknął tą odsłonę rywalizacji checkoutem o wartości 136 pkt. Jednak w czwartym secie Walijczyk nie oddał łodzianinowi nawet jednego lega... O losach awansu zadecydowała zatem decydująca rozgrywka. W niej Polak jako pierwszy miał okazję na podwójnych, ale na dwa nieudane rzuty fenomenalnie odpowiedział Walijczyk, schodząc ze 130 pkt. Jak się okazało, był to kluczowy moment piątego seta. Po drugim legu Williams powiększył prowadzenie, a w czwartym zakończył całe spotkanie, zapewniając sobie awans do następnego etapu MŚ.
Kolejny Polak na starcie MŚ w darcie
22 grudnia do gry w mistrzostwach przystąpi drugi z Polaków - Krzysztof Ratajski - który w 2020 roku był w ćwierćfinale tej imprezy.
"Polski Orzeł" tegoroczną rywalizację rozpocznie od drugiej rundy, w której zmierzy się z Holendrem Dannym Jansenem. Początek spotkania ok. godz. 13.30.
Areną zmagań jest Alexandra Palace w Londynie.
Zwycięzca, trwającej do 3 stycznia imprezy, otrzyma nagrodę w wysokości 0,5 mln funtów. Tytułu broni Szkot Peter Wright.
Transmisje z Londynu w TVP Sport i sport.tvp.pl.
