Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MŚ w Londynie: To może być medalowy dzień. Kszczot, Wojciechowski, Lisek... [program, transmisje]

JG
Adam Kszczot jest gotowy do walki o medal MŚ
Adam Kszczot jest gotowy do walki o medal MŚ Paweł Skraba
Najpierw tyczkarze - Paweł Wojciechowski i Piotr Lisek, a potem Adam Kszczot w biegu na 800 metrów. To może być udany dzień dla Polaków!

Pierwsze krążki dla Polski zdobyły w poniedziałek Anita Włodarczyk i Malwina Kopron w rzucie młotem. - Mam nadzieję, że rozwiązałyśmy worek z medalami - mówiła nasza mistrzyni.

Dziś są szanse na kolejne trofea. Najpierw do walki o medale (oby!) staną Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski (Zawisza Bydgoszcz)

Wojciechowski i Lisek najedli się sporo strachu, bo jeszcze w sobotę rano nie było wiadomo, gdzie są ich tyczki. Zaginęły w drodze z Polski do Londynu, chociaż lot był krótki i bez przesiadki. Cała historia ma jednak szczęśliwe zakończenie. Po naciskach i telefonach działaczy Polskiego Związku Lekkiej Atletyki sprzęt znalazł się na lotnisku Heathrow.

Sytuacja była ekstremalnie trudna zwłaszcza dla Wojciechowskiego, który nie miał tu w Londynie żadnej alternatywy. Jedyny pomysł był taki, by jak najszybciej przyleciały zapasowe tyczki z Polski.

- Strasznie się denerwowałem. Bałem się, że te tyczki nie przyjdą i będę na nie czekał półtora tygodnia, a nie miałem tyle czasu. Na dodatek kontakt z lotniskiem był mierny. Najpierw się stresowałem, że tyczki nie przyjadą, a potem samymi zawodami. Przez to nie mogłem zasnąć, spałem tylko pięć godzin, ale mimo wszystko obudziłem się wypoczęty - mówił Wojciechowski w niedzielę.

W eliminacjach miał więcej problemów od Liska. Do zaliczenia wysokości 5.65 i 5.70 potrzebował każdorazowo trzech prób.

- Generalnie jak skaczę i raz postawię stojaki, to zmieniam je tylko wtedy, gdy zmieniam tyczki. Teraz zmieniałem je, skacząc na tej samej tyczce - przesuwałem je przy każdym skoku. Gdyby na przykład w drugim skoku na 5.70 stojaki były o 5 cm bliżej, tobym to zaliczył. Najważniejsze, że dobrze się skończyło. Obejrzę to raz i skasuję - stwierdził.

Spokojem imponuje Piotr Lisek. W niedzielę nie miał ani jednej zrzutki. Chociaż jest mocnym kandydatem do medalu, to rywale też prezentują się solidnie.

- Renaud Lavillenie wyglądał dobrze. Sam Kendricks również. Wszyscy myślą, że Paweł wypadł gorzej, ale ten jego skok na 5.70 był super - analizował Lisek.

Początek dzisiejszego finału o godz. 20.35. Transmisja: TVP Sport i Eurosport.

Potem Adam Kszczot pobiegnie w finale biegu na 800 m.

Po biegu eliminacyjnym na 800 m Adam Kszczot stanął przed kamerami TVP Sport. Za mikrofonem - sympatyczny reporter Aleksander Dzięciołowski. - Twój trener powiedział, że już nigdy nie będziesz taki szybki jak w Rio - wypalił dziennikarz. - Nie powinieneś mi takich rzeczy mówić, dzięki, pa! - odparł Kszczot i odszedł.

Następnego dnia w półfinale udowodnił, że nie tylko wciąż jest dość szybki, ale ma też na bieżni wybitną inteligencję i perfekcyjnie realizuje założony plan. „Nikt nie biega tak mądrze jak Adam Kszczot” - mówią dziennikarze NBC. Trudno się z nimi nie zgodzić.

Wyszedł na prowadzenie już 250 m przed metą. Nie robi tak często i - prawdę mówiąc - część obserwatorów tego półfinałowego biegu obawiała się, czy wicemistrz świata z Pekinu wytrzyma narzucone przez siebie tempo. Wytrzymał świetnie i wygrał tę serię, co oczywiście dało mu awans do dzisiejszego finału.

Polak jasno przyznaje: Chciałbym stanąć na podium. Rywali ma jednak bardzo solidnych. Oprócz Amosa (to wicemistrz olimpijski z Londynu) na starcie staną m.in. Francuz Pierre Ambroise Bosse (na IO w Rio czwarty) czy zaledwie 19-letni Kenijczyk Kipyegon Bett, mistrz świata juniorów z ubiegłego roku z Bydgoszczy, który wśród finalistów legitymuje się drugim wynikiem w tym roku (1:44.04).

Atutem Kszczota powinno być doświadczenie, bo jest z całej ósemki najstarszy. On ma 28 lat - oni są o przynajmniej kilka lat młodsi. Na takim dystansie, gdzie liczy się nie tylko szybkość i wytrzymałość, ale też spryt, to może być bardzo ważne.

Finał biegu na 800 m na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Londynie dziś o godz. 22.35.

WTOREK W LONDYNIE
20.20 oszczep K - FINAŁ
20.30 200 m K - I runda Anna Kiełbasińska
20.35 tyczka M - FINAŁ Piotr Lisek , Paweł Wojciechowski
21.35 400 m ppł. K - półfinał Joanna Linkiewicz
21.40 kula - kwalifikacje Paulina Guba, Klaudia Kardasz
22.10 3000 m z przeszk. M - FINAŁ
22.35 800 m M - FINAŁ Adam Kszczot
22.50 400 m M - FINAŁ

Transmisje na TVP, TVP Sport i Eurosporcie.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Sportowe Podsumowanie Weekendu - odcinek 20.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska